Strona główna • Puchar Świata

Organizatorzy PŚ w Planicy uspokajają

Już za tydzień, w Planicy - na największej skoczni świata - Velikance, ma się odbyć wielki finał sezonu 2006/2007. Pomimo niepokojących prognoz pogody, komitet organizacyjny uspokaja kibiców skoków narciarskich twierdząc, iż zawody się odbędą.

W związku z odwołaniem konkursu lotów w Vikersund, jedne dodatkowe zawody w Planicy zostały zaplanowane na piątek przed finałem Pucharu Świata. Ostatnie dni nie przynosiły jednak optymistycznych prognoz, w Słowenii na dobre zapanowała wiosna i śnieg przy temperaturach sięgających nawet 15 stopni Celsjusza zaczął błyskawicznie topnieć.

Organizatorzy są mimo tego pełni nadziei i wierzą w przeprowadzenie konkursów oraz liczą na dalekie skoki, a nawet pobicie rekordu Bjoerna Einara Romoerena (239m).

"Wszystko jest już niemal dopięte na ostatni guzik. Mimo wiosennej aury, możliwe będą dalekie loty. Marzy mi się 245 metrów, ale nie wiem czy warunki na to pozwolą" - powiedział rzecznik prasowy zawodów.

Optymizm przemawia również w słowach projektanta skoczni, Janeza Goriska - "Śniegu na pewno nie będzie tyle, co przed rokiem, ale lądowanie na 240. metrze wydaje się możliwe".

W najbliższych dniach do Planicy zostanie przywieziony duży transport śniegu, który ma pozwolić na dokończenie prac na skoczni. Czasu jednak ubywa, a już w czwartek mają się odbyć kwalifikacje do piątkowego konkursu indywidualnego na "Letalnicy".

Pozostaje nam mieć jednak nadzieję, że organizatorzy pomimo wszelkich przeciwności zdołają przygotować największą skocznię mamucią świata na tyle dobrze, abyśmy mogli być świadkami dalekich i emocjonujących skoków na zakończenie sezonu.