Strona główna • Puchar Świata

Martin Koch: "Naturalnie jestem troszkę rozczarowany"

Za nami już kolejny konkurs na skoczni w Planicy, jutro ostatnie zawody w tym sezonie. Dziś na podium obok naszego Adama Małysza stanęli także Anders Jacobsen oraz Martin Koch.

"Naturalnie jestem troszkę rozczarowany, straciłem 2,2 punktu" - powiedział Martin Koch zaraz po konkursie. Dzisiejsza przegrana, podobnie jak piątkowe piąte miejsce, nie były dziełem przypadku a błędem zawodnika popełnionym na progu skoczni. "W drugim skoku podobnie jak wczoraj popełniłem błąd, nie wyszedłem tak dobrze" - dodał Austriak.

Mieszkaniec Karyntii zapowiada jednak walkę do samego końca. "Może jutro uda mi się wykorzystać całą moją energię. Wczoraj byłem piąty, dziś trzeci, kto wie - może jutro będę pierwszy" - zakończył Koch.

"Zwycięstwo Martina było tak blisko. Prawdopodobnie przegrał notami za styl" - powiedział trener kadry narodowej Alexander Pointner. "Pointex" zadowolony był bardzo z rezultatu osiągniętego przez innego swojego podopiecznego - Andreasa Koflera. "On się dzisiaj nauczył latać" - skomentował trener.

Już jutro Kofler będzie miał szansę "przeskoczyć" swojego reprezentacyjnego kolegę Thomasa Morgensterna w klasyfikacji końcowej.

Szansę na zdobycie swojej pierwszej w karierze Kryształowej Kuli zachował jeszcze Anders Jacobsen. "Szansę na wygraną mam, jeśli będą panowały odpowiednie dla mnie warunki pogodowe. Ja musiałbym wygrać konkurs, a Adam być ósmy. Jednak nie sądzę, aby tak miało się zdarzyć, więc po prostu chcę jutro dobrze skakać" - powiedział Jacobsen.

Norweg, pomimo słabszej końcówki, jest z sezonu bardzo zadowolony. "To mój pierwszy sezon, więc i tak uważam, że jest on nadzwyczajnie dobry. Tu w Planicy wspaniale mi się lata, to całkowicie inne uczucie niż na innych skoczniach" - zakończył Norweg.

Martin Schmitt znacznie poprawił swój rezultat osiągnięty w pierwszym konkursie w Planicy, pomimo tego nie był do końca zadowolony. "Chciałbym oddać dobre skoki i wejść do pierwszej dziesiątki zawodów. O ile nie brakło mi wcześniej energii, to po tym weekendzie już na pewno nie będzie po niej śladu. Skoki na tej skoczni są niesamowicie wyczerpujące. Najlepsze wyniki tu osiąga się w momencie, gdy nie myśli się o tym jak skoczyć" - powiedział Martin Schmitt.

Podobnego zdania jak Schmitt był Peter Rohwein. "Martina stać na więcej niż tu pokazał. Podsumowując ten sezon był w jego wykonaniu o wiele lepszy niż poprzedni" - ocenił Peter Rohwein. Przy okazji ostatnich zawodów trener kadry niemieckiej potwierdził, że chce kontynuować swoją pracę z drużyną w następnym sezonie. "Musimy się spotkać po sezonie. Ale pierwsze kroki zostały już uczynione. Mam nadzieję, że pozostanę na stanowisku trenera kadry narodowej" - zakończył Rohwein.