Strona główna • Norweskie Skoki Narciarskie

Anders Jacobsen: "Małyszowi można się tylko ukłonić"

Po sobotnim konkursie PŚ w Planicy norweska telewizja bardzo niegrzecznie potraktowała Adama Małysza, pytając go, czy w finałowych zawodach powtórzy swój feralny skok z Oslo.

"Jest mi bardzo przykro i mogę tylko żałować tego, co się stało. Mam jednak nadzieję, że za tym pytaniem nie kryły się żadne złe intencje, bo jeśli było inaczej, to jest to całkowicie sprzeczne z naszą mentalnością oraz zasadami fair-play, jakie panują w naszej ekipie" - mówi norweski szef sportowy, Claes Brede Braathen.


"Naprawdę mam nadzieję, że norweskim dziennikarzom chodziło o to, czy Adam nie obawia się że coś podobnego może się stać, co by sprawiło że nie zdobędzie Kryształowej Kuli. Wątpię, aby chodziło tu o jakieś złe intencje, że to tak miało wyjść jak wyszło" - dodał Norweg.

Tymczasem Anders Jacobsen niewiele słyszał na temat skandalicznego pytania norweskiej telewizji do Adama Małysza, ponieważ koncentrował się wyłącznie na niedzielnym konkursie.

"Na pewno skorzystałbym na tym, gdyby Małysz skoczył dziś w Planicy, tak jak wtedy w Oslo, jednak uważam, że Adam w pełni zasłużył na te trofeum, był bardzo mocny pod koniec sezonu. Adam wygrał miał niesamowitą serię 6 wygranych w ostatnich siedmiu konkursach i jedyne co można zrobić, to zdjąć z głowy kapelusz i się mu ukłonić" - skomentował Anders Jacobsen.