Polscy skoczkowie nadal bez serwismena
Najlepszej polskiej biegaczce - Justynie Kowalczyk - w przyszłym sezonie będzie przygotowywał narty szwedzki serwismen Ulf Olsson. Tymczasem serwismena nadal nie ma kadra polskich skoczków.
Olsson do tej pory pracował m.in. z gwiazdą światowego narciarstwa Czeszką Kateriną Neumannovą, jest więc to specjalista najwyższej klasy.
Nie jest dla nikogo tajemnicą, że nasz najlepszy skoczek - Adam Małysz - od zawsze uzyskiwał słabsze prędkości najazdowe od swoich największych rywali. Na prędkość, osiąganą przez zawodników na najeździe ogromny wpływ ma dobór odpowiednich smarów.
W ubiegłym sezonie polskim skoczkom narty przygotowywał Krzysztof Janik. Po Mistrzostwach Świata w Sapporo, padło pod jego adresem wiele słów krytyki za sprawą słabych prędkości Adama Małysza podczas konkursie na dużej skoczni. W kolejnych konkursach PŚ Krzysztof Janik nie współpracował już z polską kadrą, a narty naszych skoczków przygotowywali przedstawiciele Fischera.
Kto więc zajmie się nartami naszych skoczków w tym sezonie?
"Trenerzy dostali wolną rękę w tej kwestii. Być może zdecydują się na współpracę z fabrycznym serwisem Fischera" - mówi sekretarz generalny PZN, Grzegorz Mikuła.
Adam Małysz w tej chwili przebywa na zasłużonych wakacjach, a już za niecałe dwa tygodnie, w Zakopanem kadra polskich skoczków rozpocznie przygotowania do kolejnego sezonu.