Strona główna • Mistrzostwa Świata

MŚ: Adam Małysz ze złotem!

Adam Małysz - złotym medalistą na dużej skoczni! Po pasjonującym konkursie, rekordach skoczni Polak ponownie mistrzem świata. Srebro dla Fina Mattiego Hautamaeki, brąz dla Japończyka Noriakiego Kasai. Drugi z naszych reprezentantów w II serii Marcin Bachleda na miejscu 27.

Konkurs rozgrywany był przy dobrych warunkach atmosferycznych. Niewielki wiatr, praktycznie nieprzeszkadzający skoczkom, bezchmurne niebo. Podobnie jak wczoraj w kwalifikacjach i dziś na rozgrzewce startowano z 15 belki. Kilka tysięcy kibiców obserwowało te zawody.

I seria:

Pierwszy dobry skok obejrzeliśmy w wykonaniu Jana Matury (CZE). 120,5m i wielka radość młodego Czecha. Niestety, Robert Mateja nie zbliżył się nawet do wyniku Matury. 109m to dużo mniej niż oczekiwaliśmy od Polaka. Taką samą odległość i taką samą notę uzyskał Tomisław Tajner. Nie wystarczyło niestety by awansować do II serii. Niezły skok (115m) oddał młody Słoweniec Rok Benkovic, którego pamiętamy z doskonałych występów w MŚJ. Rosjanin Ilia Rosliakow wynikiem 117,5m niespodziewanie awansował do II serii. Christof Duffner (GER) uzyskał 118,5m i pewnie znalazł się w "30". Jeden z "cichych faworytów" Tommy

Podium w Predazzo
Ingebrigtsen (NOR), były mistrz świata sprzed wielu, oddał znakomity skok na 129m. Skaczący tuż za nim Marcin Bachleda uzyskał 119m i to jedyny obok Małysza Polak w II serii. Simon Ammann (SUI), prezentujący na treningach bardzo dobrą formę, tym razem 124m, Kazuyoshi Funaki (JPN) 125m. Ulubieniec miejscowych kibiców, Roberto Cecon skacze gorzej niż Bachleda - 118m.

Bardzo dobrze skacze, pierwszy z Finów - Tami Kiuru 126m. Broniący tytułu na dużej skoczni Niemiec Martin Schmitt 118m i wiadomym było, zresztą zgodnie z oczekiwaniami, że nie obroni tytułu. Arttu Lappi, następny Fin który przekracza granicę 120m. Drugi na rozgrzewce Robert Kranjec (SLO) w konkursie skacze 127m. Fenomenalny skok oddał jeden z faworytów - Matti Hautamaeki. 134m - poprawiony o metr rekord skoczni, należący wcześniej do kombinatora norweskiego Ronny Ackermanna (GER). Wysoko postawił poprzeczkę przed Kasai, Hannawaldem i Małyszem. Pierwszy z nich, Japończyk Kasai uzyskał 131m, jego kolega z reprezentacji Miyahira przy skoku na 130m miał kłopoty z lądowaniem i lekko obniżone noty za styl. Dobre skoki oddawali liderzy PŚ, ale nie mogli zagrozić Mattiemu Hautamaeki. Pettersen (NOR), Widhoelzl (AUT), Peterka (SLO) czy Liegl (AUT) skakali powyżej 120m, ale to zdecydowanie za mało by podjąc walkę z fenomenalnym dziś Finem.

Ale pokazał się skoczek, który podjął walkę! Adam Małysz podobnie jak Hautameki uzyskuje 134m i tracąc tylko 0,5pkt zajmował po I serii drugą pozycję. Wielkie rozczarowanie przeżył doświadczony Janne Ahonen (FIN) 86,5m i upadek. Andreas Widhoelzl dobrze, ale nie tak doskonale jak Małysz i Hautameki. Sven Hannawald zadowolony ze swojego skoku, ale dopiero 4 miejsce w I serii ze skokiem na 129,5m

II seria:

Początek to dobre, ponad 120 metrów skoki Jakuba Jandy (CZE), Benkovica i Schmitta. Marcin Bachleda niestety o 7m. bliżej niż w I serii i nie utrzymał swojej pozycji. Był to najsłabszy (poza wynikiem Rosliakowa) skok w tej serii. Ładny skok oddał Primoz Peterka 123,5m, podobnie jak Romoeren (NOR). Simon Ammann gorzej niż w I serii - 119,5m. Dobrą dyspozycję skoczkow fińskich potwierdził skok Arttu Lappiego 124m. Tyle samo uzyskali Andreas Widhoelzl i Tami Kiuru. Jeden z liderów drużyny austriackiej, Florian Liegl poprawił się w II serii skacząc 129m i zapewniając sobie miejsce w pierwszej "10" konkursu. Nieźle Uhrmann 124m. Lepiej Kranjec 128,5m.

Bardzo dobry skok oddaje Tommy Ingebrigtsen, jako pierwszy w II serii przekracza 130m, uzyskuje 131,5m i to on objął prowadzenie w konkursie. Miyahira skacze o 1m mniej niż Ingebrigtsen. Sven Hannawald po swoim skoku już wiedział, że nie

Małysz leci po złoto!
zdobędzie nawet medalu! Po swoim skoku na 125m zajmował dopiero 4 pozycję. Nie psuje skoku Noriaki Kasai 130,5m i 1 miejsce. Pewny medal. Tylko jaki?

Adam Małysz - znakomity, fenomenalny rekord skoczni! 136m i nawet doskonały skok Hautamaekiego na 133,5m nie mógł zabrać złota Polakowi.

Okazało się, że przerwa w PŚ zarządzona przez Apoloniusza Tajnera wpłynęła na Adama Małysza ożywczo. Wspaniały występ Polaka i kolejny wielki, wielki sukces. Pierwsze zwycięstwo w sezonie i to od razu na MŚ.

Hautamaeki srebrny - prezentował się wyśmienicie na treningach i potwierdził swoją dyspozycję w konkursie. Kasai brąz - wydawało się, że japończycy ponownie "przejdą obok" sezonu, tymczasem zdobyli brąz na mistrzostwach świata.

Ocena występu pozostałych Polaków - niestety tylko Marcin Bachleda w "30". Można powiedzieć, że niewiele się zmieniło w naszej kadrze od lat.

Zobacz pełne wyniki zawodów...