Strona główna • Skocznie Narciarskie

Malinka - czy wkrótce ruszą prace przy zeskoku?

Budowaną w wiślańskiej dzielnicy skocznię odwiedził przedwczoraj prof. Lech Wysokiński z Instytutu Techniki Budowlanej w Warszawie. Profesor cieszy się w swym środowisku dużym szacunkiem i jest uznawany z wybitny autorytet z dziedziny geologii. Razem z geologiem powiatowym i dyrekcją COS w Szczyrku ustalił, w jakim zakresie należy wykonać ekspertyzy i badania potrzebne przy naprawie zeskoku.


Ustalono, że naprawa będzie się mogła odbywać równolegle z badaniami geologicznymi. Zeskok będzie musiał być wzmocniony: opalowany i ukotwiony. "Można by rzec, że będziemy od nowa budowali górę" - ocenił Zbigniew Łagosz - dyrektor Ośrodka Przygotowań Olimpijskich COS w Szczyrku. Dyrektor szacuje, że prace przy odbudowie osuniętego zeskoku ruszą do 1 września.

Przypomnijmy, że ziemia na zeskoku osunęła się z powodu obfitych deszczów 9 sierpnia ubiegłego roku. Poważnie naruszona została konstrukcja, na której miał zostać ułożony igielit. Projektanci źle określili rodzaj gruntu - przyjęli, że budowle powstają na skale, gdy tymczasem skocznia posadowiona jest na łupku. Przebudowa została wstrzymana. Trzeba było wzmocnić posadowienia budowli. Prace przy budynkach skoczni ruszyły na przełomie czerwca i lipca. Inspektorat Nadzoru Budowlanego w Cieszynie uzależnił wznowienie prac przy zeskoku od dostarczenia dokumentacji szczegółowej analizy geologiczno-inżynierskiej. Pierwszy krok do jej wykonania właśnie został zrobiony.