Strona główna • Letnie Grand Prix

Łukasz Kruczek: "Liczymy, że w Courchevel będzie lepiej"

Pierwsze zawody letniej Grand Prix w Hinterzarten już za nami. Adam Małysz udowodnił, że nadal jest w wyśmienitej dyspozycji i zamierza walczyć o zwycięstwo w klasyfikacji końcowej, natomiast pozostali zawodnicy nieco rozczarowali. O podsumowanie weekendu na Adlerschanze poprosiliśmy Łukasza Kruczka.

"Generalnie konkurs wypadł lepiej niż w tamtym roku, chłopaki skakali lepiej, ale mimo to spodziewaliśmy się, że te skoki będą o 2-3 metry dłuższe i tutaj nie do końca jesteśmy zadowoleni" - podsumował drugi trener polskiej kadry.

"Zawodnicy nie są w formie startowej i skoczyli na swoim poziomie, trochę poniżej naszych oczekiwań, ale nie są to skoki tragiczne. Jeżeli jednak chodzi o zajmowanie odpowiednich miejsc, to jest to jeszcze na dzień dzisiejszy za mało" - dodał trener Kruczek.

"W przypadku Adama skoki były bardzo dobre, zaprezentował wysoką formę, zaczął z wyższego pułapu niż przed rokiem. Natomiast rozczarowany jestem trochę skokami Kamila Stocha i Piotrka Żyły, dzisiaj nie zaprezentowali się z dobrej strony, te skoki były słabsze, nie przenieśli wyników z serii próbnej na konkurs" - kontynuuje asystent Hannu Lepistoe.

Dopiero 39. miejsce zajął dzisiaj Kamil Stoch, który nieźle prezentował się w Hinterzarten w seriach treningowych:

"Kamil Stoch jest na tyle zmotywowany, że chce skakać jak najdalej i zajmować jak najwyższe pozycje, nie interesują go lokaty w okolicach 30-40 miejsca. W jego przypadku problemem jest, że jeżeli w trakcie lotu widzi, że nie zdoła wylądować daleko, rezygnuje i nie przykłada się do telemarku, co ma wpływ na noty od sędziów" - wyjaśnia polski szkoleniowiec.

Przed nami kolejna odsłona Letniej Grand Prix, tym razem we francuskim Courchevel:

"Liczymy, że na dużej skoczni w Courchevel będzie lepiej niż w Hinterzarten. Do tej pory przygotowywaliśmy się tylko na dużych skoczniach i chłopaki, łącznie z Adamem, mieli trochę problemów tutaj na rozbiegu, gdzie jest krótkie przejście. Nastawiamy się na duże obiekty i liczymy na lepsze wyniki w dalszej części letniej Grand Prix" - zakończył Łukasz Kruczek.