Strona główna • Letnie Grand Prix

Adam Małysz: "Jest to dla mnie duża niespodzianka"

Adam Małysz po raz kolejny udowodnił, że należy do ścisłej czołówki w skokach narciarskich. Stając dzisiaj na drugim stopniu podium i odbierając Thomasowi Morgensternowi żółtą koszulkę lidera udowodnił, że ma wielką ochotę na zwycięstwo w klasyfikacji generalnej Letniej Grand Prix...

Na skoczni w Courchevel panowały niezbyt dobre dla skoczków warunki, często wiejący wiatr z tyłu przeszkadzał w uzyskaniu dalekich odległości: "Ta skocznia jest znana z bardzo zmiennych warunków, które zmieniają się praktycznie co 5 minut i niewiele można z tym zrobić, ponieważ stacje telewizyjne naciskają, żeby konkurs zakończył się w określonym czasie. W pierwszej serii ci zawodnicy, którzy jechali na początku mieli dobre warunki, wykorzystali je, końcówka miała natomiast złe.".

"Lubię skakać przy tylnym wietrze, ale jeżeli warunki są równe i wszystkim wieje z tyłu. Wtedy najbardziej liczy się odbicie, a mniej lotność. Trzeba swoje skoczyć, normalnie się odbić i polecieć".

Adam Małysz po zawodach w Courchevel nie krył zadowolenia z wyniku, ale jednocześnie był zaskoczony tak wysoką pozycją: "Po tym drugim skoku myślałem, że zajmę miejsce w okolicach 10-tego, więc jest to dla mnie duża niespodzianka. Myślę, że to dobry wynik" - powiedział lider klasyfikacji LGP. "W drugim skoku lewa narta strasznie poszła mi w dół i na pewno ten skok mógł być dużo dalszy, nie wiem czym to było spowodowane, prawdopodobnie tym, że znowu mi się narty skrzyżowały po wyjściu z progu. Cały czas nad tym pracuje, ale nie jest to łatwe" - dodał Małysz.

Pod skocznią "Tremplin Le Praz" zebrała się duża grupa kibiców z Polski: "Pracuje tutaj bardzo dużo naszych rodaków, nawet w naszym hotelu mieszka kilku Polaków, którzy pracują przy budowie dachów, czyli w mojej profesji".

Turniej 4 Narodów wzorem Turnieju 4 Skoczni rozgrywany jest w bardzo krótkim czasie na 4 różnych skoczniach: "Nie czuję jeszcze zmęczenia. Puchar 4 Narodów rozgrywany jest szybko, skaczemy praktycznie z marszu, ale lepiej w ten sposób, niż mielibyśmy się rozjeżdzać do domów na tydzień i później wracać".

Adam Małysz zajmując dzisiaj 2. miejsce i zdobywając żółta koszulkę lidera dał wyraźnie znać, że ma wielką ochotę na ponowne zwycięstwo w klasyfikacji końcowej Letniej Grand Prix: "Jest szansa walczyć z najlepszymi i do tej pory myślę, że mi się to udaje" - zakończył skoczek z Wisły.