Strona główna • Letnie Grand Prix

Gregor Schlierenzauer: "Zawiodły mi nerwy"

Po czwartkowym konkursie LGP w Pragelato bohaterami zostali Thomas Morgenstern oraz Gregor Schlierenzauer, którzy ustanowili nowe rekordy skoczni. Również 16-letni Maciej Kot popisał się dwoma świetnymi skokami, które dały mu 20. miejsce.


Radości z osiągniętego wyniku nie krył Thomas Morgenstern, który rok temu na tej skoczni wywalczył złoty medal olimpijski - "Jestem bardzo zadowolony z moich skoków, szczególnie z drugiego. Wiedziałem, że to raczej będzie niemożliwe, żeby pobić Gregora. Warunki atmosferyczne również nie były niezmienne i w dodatku Schlieri jest w bardzo dobrej formie. Jest w tej chwili lepszy ode mnie i po moim drugim skoku wiedziałem, że on również skoczy bardzo dobrze, co najmniej tak dobrze, jak ja."

"Cieszę się, że na podium znowu są zawodnicy Red Bulla. Mam nadzieję, że w Einsiedeln też tak będzie" - dodał Austriak.


Swój występ na skoczni w Pragelato podsumował także Gregor Schlierenzauer - "Jestem zadowolony z moich skoków, choć pierwszy nie był tak dobry, jakbym sobie tego życzył. Drugi był już naprawdę na wysokim poziomie. Mam nadzieję, że krok po kroku będę coraz lepszy i że w Einsiedeln pokażę na co mnie stać."

Mistrz Świata Juniorów ocenił również swoje dotychczasowe starty w LGP - "W Hinterzarten trochę jeszcze zawiodły mnie nerwy i w treningach skakałem o wiele lepiej niż w konkursach. Teraz jest już lepiej i mam nadzieję, że będę mógł swoją formę powoli odbudowywać. W Courchevel bardzo ciężko mi się skakał. Byłem zaledwie jeden metr za Małyszem. Zająłem siódme miejsce, ale skoki były dobre. Skocznia w Pragelato bardzo mi odpowiada, pobiłem nawet tu nieoficjalny rekord."

Z dobrego, 20. miejsca mógł się cieszyć także i nasz reprezentant, Maciej Kot, zdobył pierwsze w swojej karierze punkty i cenne doświadczenie - "Jestem zadowolony z mojego dzisiejszego występu. Obydwa skoki były dobre. Postanowiłem podejść do tego konkursu bardziej na luzie, wtedy skoki lepiej wchodzą. Mając już pierwsze punkty będzie mi łatwiej zdobywać następne, będę bardziej obeznany i doświadczony."

Polak przyznał, iż nie miał problemów z "wyczuciem" nieznanego mu dotąd obiektu - "Tej skoczni w Pragelato nie znałem wcześniej, ale bardzo mi się spodobała. Starszych kolegów pytam jaki jest rodzaj danej skoczni, ale pierwsze skoki to i tak są bardziej na próbę. Wczoraj bardzo dobrze skakałem i takie wyniki dają pewności siebie."

"Skoczni w Einsiedeln też nie znam. Mam nadzieję, że mi tak podpasuje jak ta tutaj. Dziś w zawodach byłem najmłodszy, ale dobrze się z tym czuję" - zakończył Maciej Kot.