Jan Mazoch odwiedził Kraków

Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, Jan Mazoch odwiedził Kraków. Pierwszym punktem wizyty czeskiego skoczka było spotkanie z kibicami w hipermarkecie TESCO. Spotkanie, które miało się rozpocząć o 17.00 nieco się opóźniło, a spragniony widoku Mazocha tłum kibiców musiał uzbroić się w cierpliwość.

Po przybyłym na spotkanie Mazochu kompletnie nie było widać śladów po słynnym upadku w Zakopanem, na twarzy Czecha malowała się jedynie trema, której nie mógł ukryć, pozując w jednym momencie do zdjęć kilkunastu fotoreporterów. Po chwili przyszedł czas na kibiców, z których każdy mógł podejść do popularnego "Mazdy" i zadać mu pytanie. Wśród zadawanych pytań dominowały te dotyczące jego wrażeń z feralnego upadku oraz jego aktualnej formy fizycznej.

Młody Czech dodał także coś od siebie: - Chciałbym jeszcze raz bardzo podziękować lekarzom, którzy po moim feralnym wypadku tak o mnie dbali i postawili mnie na nogi - powiedział Mazoch.

Po oficjalnej części czeski skoczek rozdawał autografy i pozował do wspólnych zdjęć ze wszystkimi chętnymi kibicami. W piątek Mazoch odwiedzi krakowski szpital w którym przebywał po upadku na Wielkiej Krokwi, a następnie pojedzie do Zakopanego, by z trybun śledzić zmagania w ramach Letniej Grand Prix.

Przemek Gajzler, Kraków.