Strona główna • Austriackie Skoki Narciarskie

Wolfgang Loitzl: "Trudno się nie cieszyć"

"Polscy kibice naprawdę kochają skoki narciarskie. Klimat w Zakopanem jest zawsze nieporównywalnie lepszy do innych zawodów. Tutaj zawsze jest sportowe święto" - tak podsumował zawody w stolicy polskich Tatr Wolfgang Loitzl, który miał podczas ostatnich konkursów wiele powodów do zadowolenia.


Nie dość, że Austriak spotkał się z wyrazami sympatii ze strony kibiców to w obu konkursach stanął na podium - w piątek zajął drugie, zaś w sobotę trzecie miejsce.

Podopieczny Alexandra Pointnera jest zadowolony ze swoich skoków w Zakopanem. "Zająłem drugie i trzecie miejsce, więc trudno się nie cieszyć" - stwierdził.

Loitzla zachwycili przede wszystkim fani zgromadzeni pod Wielką Krokwią. "Wszyscy są rozkrzyczani, pełni pasji. Jedna malutka dziewczynka, którą trzymała mama, tak krzyczała, że poczułem się gwiazdą (śmiech)" - opowiada skoczek.

Na pytanie, czy poziom konkursów ucierpiał przez nieobecność wielu gwiazd, austriacki zawodnik odpowiedział: "Na pewno nie. Było bardzo ciekawie. Podczas letniej Grand Prix jest tak, że jedni ćwiczą, drudzy skaczą na turniejach. Wszyscy myślą o zimie, zawody na igelicie to rodzaj rozrywki i treningu."

"Wolfi" przyznał również, iż sezon zimowy traktuje na równi z letnim. "Tak wyszło, że ostatnio lepsze wyniki mam na igelicie. Potem łapię jakąś kontuzję, wypadam z rytmu. Mam nadzieję, że tym razem będę miał dobrą formę także na śniegu."

Faworytami Wolfganga Loitzla do zwycięstwa w tegorocznej Letniej Grand Prix są: Thomas Morgenstern oraz Adam Małysz. Austriak nie wskazuje jednak, który z nich jest bliższy ostatecznego triumfu. "Trudno prorokować, bo wszystko rozstrzygnie się pewnie w ostatnim konkursie. Obaj są wielcy, a co najlepsze, to dobrzy kumple" - zakończył.