Strona główna • Polskie Skoki Narciarskie

Adam Małysz: "Jestem góralem trochę nizinnym"

Nie milkną spekulacje na temat możliwych przenosin Adama Małysza z Wisły do Zakopanego. Przypomnijmy, że wiosną tego roku państwo Małyszowie postanowili wyprowadzić się ze swego domu przy ulicy Bukowej. Powodem jest apartamentowiec, który został wybudowany tuż obok. Trzypiętrowy budynek w sąsiedztwie zlikwiduje resztki prywatności w ogrodzie Małyszów. Co prawda Adam i Iza chcą zostać w Wiśle i kupili już tam nawet działkę, ale decyzja co do miejsca w którym stanie ich nowy dom jeszcze nie zapadła. A i pod Giewontem Małyszowie mają kawałek ziemi, na którym planują wybudować domek.


Jednak w Zakopanem też nie obywa się bez komplikacji: "W tej chwili czekam na odpowiedź od pana burmistrza. Zaproponowano nam wymianę działki na inną, gdyż ze względu na lokalizację, trudno jest nam uzyskać pozwolenie na budowę. Problem tylko w tym, że zaproponowano nam mniejszą. Przystaliśmy na to, ale od pewnymi warunkami i zobaczymy czy ratusz się zgodzi".

Adam Małysz traktuje jednak Zakopane raczej jako miejsce wypoczynku, niż przyszły adres: "Lubię Zakopane. Czuję sympatię do miejsca i do ludzi, bo sam jestem góralem tylko trochę bardziej nizinnym. W Wiśle góry sa jednak troszkę niższe. Ale jak wracam ze zgrupowania w Zakopanem to czasem jeszcze mówię w domu gwarą. Więc do Zakopanego często wpadałbym wypoczywać."

Zakopane to jedno z ulubionych miejsc Polaków, jeśli chodzi o wypoczynek. Pytanie tylko, czy ktoś taki jak Adam Małysz mógłby w spokoju przechadzać się w lipcu Krupówkami, czy też czekałby go los białego misia...