Strona główna • Skocznie Narciarskie

Beskidek - skocznia bez przyszłości

Antoś, skocznia malowniczo wkomponowana w stok Beskidka w Szczyrku. Najmniejszy obiekt do skakania w mieście, jego punkt K znajduje się na 17 m.

Nazwana imieniem dwóch wspaniałych szczyrkowskich mistrzów - Antoniego Łaciaka i Antoniego Wieczorka. Na niej pierwsze skoki w życiu oddaje wiele dzieciaków z okolicy, odbywają się zawody. Jednak jej stan techniczny pozostawia wiele do życzenia. Przede wszystkim zeskok. Stary igielit notorycznie wymaga napraw, które wykonują trenerzy miejscowego klubu Sokół. Co tydzień muszą wymieniać około 20 "dywaników". Jeśli tego nie zrobią - nieszczęście gotowe. Nowe "łatki" wcale nie są jednak bezpieczne, gdyż, cięte z metra bieżącego, posiadają ostre krawędzie, które mogą upadającego skoczka skaleczyć.

Na nowy igielit szanse są marne. Przeszkodą dla jakichkolwiek inwestycji w ten obiekt jest fakt, że umiejscowiony jest on na prywatnym terenie hotelu Beskidek, ale jako obiekt sam w sobie nie należy do nikogo. Jest to dzika skocznia. Gdy powstawała (a budowali własnymi rękoma zawodnicy - wśród nich pan Stefan Hula, brązowy medalista MŚ w Falun 1973 w kombinacji norweskiej) teren ten był własnością bielskiego klubu BBTS.

Jak długo na Beskidku będzie można jeszcze skakać? Modernizacji ta skocznia raczej się nie doczeka, zatem dopóki się da. Projekt nowego kompleksu na Skalitem nie przewiduje budowy tak małej skoczni (najmniejszym obiektem ma być K40). Nie słyszy się o planach budowy takiej skoczni w innym miejscu miasta. Czy zatem widok maluchów skaczących na nartach trwale zniknie za jakiś czas ze szczyrkowskiego krajobrazu?

Wydawało się, że lepsze czasy dla Beskidka nadeszły trzy lata temu, wtedy to w ramach testów, zainstalowano tam nowy rozbieg krążnikowy i platformę do mierzenia siły odbicia. Wydawało się, że te zmiany staną się jakimś "napędem" do całkowitej modernizacji tej skoczni, ale tak się nie stało.

Nowa, malutka skocznia w Szczyrku jest bardzo potrzebna. Na obiektach w tym mieście trenują zawodnicy Sokoła Szczyrk i LKS Klimczok Bystra. Nie tylko ci nastoletni, ale i kilkulatkowie, którzy dopiero zdobywają pierwsze szlify. Dla ilu z nich były one ostatnimi?