Strona główna • Polskie Skoki Narciarskie

Czterech polskich skoczków wystartuje w pierwszych konkursach PŚ

Tegoroczny letni sezon w wykonaniu polskich skoczków można uznać za bardzo udany. Świetna forma Adama Małysza, zwycięstwo i znakomita postawa Kamila Stocha, a także punkty sześciu innych reprezentantów naszego kraju były przyczyną drugiego miejsca w Pucharze Narodów.

Mimo wszystko nie przełożyło się to w żaden sposób na zwiększenie kwoty startowej do pierwszych ośmiu konkursów Pucharu Świata. W kwalifikacjach na skoczni "Rukatunturi" w fińskim Kuusamo Hannu Lepistoe ma prawo wystawić czterech swoich podopiecznych. Koszty startów trzech Polaków zwróci FIS natomiast za udział czwartego zawodnika będzie już musiał zapłacić Polski Związek Narciarski. Inauguracja zimowego sezonu odbędzie się 30 listopada, a ostatnie zawody kończące pierwszą rundę rywalizacji w pucharowej karuzeli zostaną rozegrane tuż przed świętami Bożego Narodzenia, a więc 22 i 23 grudnia w szwajcarskim Engelbergu.


"Koszty startu czwartego skoczka nie są wysokie, gdyż organizatorzy nie finansują tylko transportu na zawody. My i tak, jako związek, kupujemy bilety lotnicze dla zawodników lub organizujemy przejazdy samochodami, jeden bilet lotniczy więcej nie jest znacznym obciążeniem"- powiedział sekretarz generalny PZN, Grzegorz Mikuła.

Tradycyjnie najwięcej, bo aż siedmiu skoczków będzie mógł wystawić do kwalifikacji Alexander Pointner. W reprezentacjach Norwegii, Finlandii oraz Niemiec startować będzie mogło po sześciu zawodników.