Strona główna • Polskie Skoki Narciarskie

Klimek Murańka w drużynowym Pucharze Świata?

W sobotnim konkursie o Mistrzostwo Polski na Wielkiej Krokwi emocji nie zabrakło, jednak Adam Małysz ponownie nie pozostawił złudzeń co do tego, kto jest najlepszym polskim skoczkiem.


"Konkurs był dosyć wyrównany, przeprowadzony we w miarę sprawiedliwych warunkach. Poważniejsze zastrzeżenia można mieć do pierwszego skoku Piotra Żyły, który wyszedł bardzo nierówno z progu, na skutek czego lot był niestabilny. W drugiej serii skoczył on jednak to co potrafi i awansował aż na szóste miejsce" - ocenia Zbigniew Klimowski.

"Adam oddał dwa równe skoki, chociaż też nie obyło się bez drobnych błędów. Kamil Stoch skoczył świetnie w kwalifikacjach, ale w konkursie było już tylko poprawnie. Bardzo ładnie zaprezentował się także Marcin Bachleda" - kontynuuje trener polskich skoczków.


"Maciej Kot motorycznie bardzo poszedł do przodu przez ostatnie miesiące, co spowodowało trochę zaburzeń w technice, ale z pewnością do zimy to uda się już wyregulować" - zapewnia asystent Hannu Lepistoe.

"Klimek Murańka jest świetny przy wietrze z przodu, ponieważ ze względu na swoją małą wagę, potrafi świetnie takie warunki wykorzystać i w drugiej i trzeciej fazie wyciąga skok. Skacze on w tej chwili bardzo dobrze technicznie, to prawdziwa perełka. Robimy wszystko, żeby jak najszybciej zdobył punkty w Pucharze Kontynentalnym, aby mógł startować również i w Pucharze Świata, być może np. właśnie tutaj w Zakopanem. Kto wie, być może zrobimy podobnie, jak z Maćkiem Kotem, tzn. wystawimy Klimka w drużynowym konkursie, choćby nawet i w Kuusamo, aby miał otwartą drogę do Pucharu Świata. Na razie jednak wszystko pomalutku, trzeba być spokojnym i ostrożnym. To naprawdę fajny chłopak i ogromnie utalentowany. Na Puchar Świata jednak jeszcze nie jest gotowy, tam rozbiegi są bardzo niskie, a Klimek ze względu na małą wagę i tak osiąga prędkość sporo niższą od starszych rywali" - zakończył Zbigniew Klimowski.