Strona główna • Puchar Świata

Konkurs drużynowy w Holmenkollen- triumf Austrii!

Pewnym zwycięstwem drużyny Austrii zakończył się konkurs drużynowy w norweskim Oslo. Zawody rozgrywane były w bardzo trudnych warunkach pogodowych- skocznię spowijała gęsta mgła i podał obfity śnieg. Bardzo dobrze zaprezentował się Adam Małysz- uzyskując dziś indywidualnie najlepszy wynik.

I runda:

Pierwsza seria skoków to przede wszystkim zaskakująco dobra postawa Roberta Matei, który osiągnął 111m. Nie zdołali go wyprzedzić ani Kazuyoshi Funaki(110,5m), ani Damjan Fras (107m), a także Georg Spaeth (108m). Minimalnie pokonał Polaka dopiero Fin Veli-Matti Lindstroem po skoku na 112,5m. Bardzo słabo spisał się Lars Bystoel- skacząc na 103m postawił zespół Norwegii przed bardzo trudnym zadaniem.

Swą wysoką dyspozycję udowodnił Mistrz Świata Juniorów- Thomas Morgenstern, lecąc na 118,5m i zapewniając Austrii prowadzenie.

Druga runda skoków to już znacznie słabszy skok Tomasza Pochwały- 100m sprawiło, iż Polska znalazła się na "swoim" 7 miejscu. Ładnie skoczyli utalentowany Rok Benkovic (119m), oraz Michael Uhrmann (122m). Przyzwoicie spisali się Kiuru (115m) oraz Ljoekelsoey (116m), zawiódł natomiast Christian Nagiller- 109m.

Kolejna seria to nieco lepszy skok Marcina Bachledy- 107m. Dobrą dyspozycję z Mistrzostw Świata potwierdził Hideharu Miyahira, lecąc na 118,5m. Przyzwoicie skakali Zonta (110,5m), Martin Schmitt (114m) oraz Arttu Lappi (115,5m). Bardzo zawiódł Sigurd Pettersen (108,5m).

Pięknym skokiem popisał się Florian Liegl, o którego bardzo martwiono się po upadkach podczas MŚ w Predazzo. Tym razem Austriak poszybował aż na 126,5m co było w tym momencie najdalszym skokiem konkursu.

Czwarta kolejka skoków (z obniżonej belki startowej) to przede wszystkim potwierdzenie wysokiej dyspozycji przez Adama Małysza. Polak poszybował w ładnym stylu na 126,5m. Odległości Polaka nie byli w stanie zagrozić Noriaki Kasai (119m), Robert Kranjec (120m), Sven Hannawald (120m) oraz Andreas Widhoelzl (119,5m). Dalej od Małysza poszybował jednak Matti Hautamaeki- 128,5m - oddając tym samym najlepszy skok serii.

II runda:

W pierwszej kolejce drugiej rundy znów mogliśmy zobaczyć w akcji Roberta Mateję, jednak tym razem Polak skoczył tylko 103m. Także inni zawodnicy skali zdecydowanie krócej niż w serii pierwszej. Funaki uzyskał tylko 106m, Georg Spaeth- 102,5m, Lars Bystoel lądował na 107m. Nie zawiódł Veli-Matti Lindstroem skacząc 112,5m. Ładnie spisał się Thomas Morgenstern, osiągając 116,5m.

Druga kolejka II rundy to znów słabiutki występ Tomasza Pochwały, który tym razem osiągnął zaledwie 96m. Coraz gorsze warunki na skoczni sprawiały, iż kolejni zawodnicy skakali coraz słabiej. Z mgłą i śniegiem w miare przyzwoicie poradzili sobie Michael Uhrmann (107,5m), Tami Kiuru (109m), Roar Ljoekelsoey (106m) oraz Christian Nagiller, który skacząc na 112m, umocnił prowadzenie reprezentacji Austrii.

Trzecia seria finałowej rundy konkursu w Oslo to przyzwoity występ Bachledy (105,5m). Tylko 109m skoczył Hideharu Miyahira, 103,5m Peter Zonta, a 111,5m uzysła Martin Schmitt, co było najlepszym wynikiem kolejki. Słabiej skoczył Arttu Lappi- 104,5m. Klasę pokazał Florian Liegl uzyskując 109m i niemal zapewniając tym samym pierwsze miejsce dla Austrii.

Ostatnia seria skoków to już naprawde fatalne warunki pogodowe. Mimo to- nasz czołowy skoczek- Adam Małysz zdołał pofrunąć na 113,5m. Poprawić tego wyniku nie udało się żadnemu z jego największych rywali- 107,5m skoczył Kasai, 111,5m - Robert Kranjec, a po 107m skakali Hannawald oraz Hautamaeki.

Podsumowując- w konkursie przede wszystkim zawiedli kibice oraz pogoda. Z zapowiadanych dziesiątek tysięcy widzów, wielkiej fety i święta nic nie wyszło. Kibiców było może łącznie ze 2 tysiące, a gospodarze spisywali się dziś bardzo słabo.

Nas bardzo cieszy, iż Adam Małysz zdołał utrzymać swą bardzo wysoką formę i teraz z wielkim optymizmem patrzymy na jutrzejszy konkurs indywidualny. Polak może nawet pokusić się o wyprzedzenie już w Norwegii Svena Hannawalda, gdyż Niemiec, po dobrym skoku treningowym, znów gubi się na skoczni i popełnia sporo błędów. Jak będzie w rzeczywistości przekonamy się już jutro o godzinie 13:35, na kiedy to zaplanowana jest 1 seria zawodów.

Zobacz indywidualne wyniki zawodów...