Strona główna • Niemieckie Skoki Narciarskie

Michael Uhrmann: "Chciałbym się tam znaleźć"

Bawarczyk - Michael Uhrmann po ośmiu miesiącach przerwy z optymizmem czeka na rozpoczęcie sezonu w fińskim Kuusamo na przełomie listopada i grudnia. Będzie to dla niego pierwszy start od urazu, jakiego się nabawił podczas treningu w Sapporo przed Mistrzostwami Świata.

Na cztery tygodnie przed rozpoczęciem sezonu Michael Uhramann nie ma zbyt wiele czasu dla swojej świeżo poślubionej małżonki. "Odbijemy to sobie kiedyś w przyszłym roku" - powiedział Michael podczas konferencji prasowej. "Uhri" nie myśli już o przeszłości, koncentruje się na przyszłości a jego celem numer jeden stał się udany powrót do światowej czołówki oraz start na Igrzyskach w Vancouver w 2010 roku. "Jeżeli wyniki na to pozwolą, chciałbym się tam znaleźć" - dodał zapytany o start w Kanadzie.

W obliczu kłopotów finansowych Niemieckiego Związku Narciarskiego, braku młodych następców, którzy byliby w stanie "podnieść" niemieckie skoki narciarskie, ciąży na Uhrmannie duża odpowiedzialność. W nadchodzącym sezonie musi postarać się o dobre rezultaty, które przywrócą blask niemieckim skokom. "Martin Schmitt, Georg Spaeth czy Michael Neumayer mogą również osiągać wspaniałe wyniki" - stwierdził ostatni niemiecki zwycięzca konkursu w Pucharze Świata (Oberstdorf 2007).

W najbliższy poniedziałek pierwszy raz od czasu kontuzji spotka się Michael z kolegami z drużyny na obozie w szwajcarskim Einsiedeln. "Jeśli pogoda na to pozwoli to od 13 listopada będziemy trenowali w Norwegii albo we włoskim Pragelato. Będą to nasze pierwsze skoki na śniegu" - zdradził plany kadry na nadchodzący miesiąc Uhrmann. Jeżeli podczas treningów pojawią się problemy ze stopą, Michael będzie zmuszony przerwać przygotowania i zrezygnować ze startu w Finlandii. "Po tak poważnej kontuzji, nie mogę robić nic na siłę" - mówił do zgromadzonych dziennikarzy Uhrmann.

W czasie długiej rehabilitacji Michael Uhrmann na nowo uczył się przebywać ze swoją rodziną a w szczególności z córką Leni Wiktorią oraz znalazł czas, aby pomóc Dirkowi Thiele - komentatorowi Eurosportu w napisaniu książki "Skispringen kompakt".