Strona główna • Niemieckie Skoki Narciarskie

Niemcy wściekli po Holmenkollen!

Jak nie trudno było przewidzieć decyzja jury w Oslo, o przerwaniu II serii skoków, na 4 zawodników przed końcem, wywołała niezwykle duże kontrowersji, szczególnie w Niemczech. Sven Hannawald bowiem w swej drugiej próbie znacznie się poprawił, szybując w ładnym stylu na 122,5m, co mogło mu dać nawet podium.

Tymczasem Niemiec ostatecznie został sklasyfikowany dopiero na 14-tym miejscu. Sven Hannawald obwinia jury, Reinhard Hess czuje się oszukany, sporne przerwanie mglistego konkursu w Oslo kosztowało niemieckiego skoczka utratę koszulki lidera. Niemcy grozili nawet zgłoszeniem protestu, ale ostatecznie zrezygnowali z tego zamiaru.

Reinhard Hess:

"Niewiarygodne, że ta cała druga seria nie mogła zostać przeprowadzona. Warunki od początku były złe."

"Zostaliśmy tutaj nabrani. Dla mnie jest niezrozumiałe, dlaczego zawody nie zostały przeprowadzone. Warunki nie są gorsze niż na początku drugiej kolejki"

Sven Hannawald:

"Zawody zostały przerwane, ponieważ Norweg był na drugim miejscu. Mógłbym jeszcze wskoczyć na podium, a tak nie powinno być"

"Na daremnie modliłem się do Boga. Zawsze mam lepsze czucie w drugim skoku. W Lahti zaatakuję. Byłoby pięknie, gdybym zdobył PŚ"

Walter Hofer:

Widoczność była zła. Na domiar złego z powodu wilgoci gogle zawodników zaparowywały. Było to po prostu zbyt niebezpieczne.