Kasai poskacze do Olimpiady w Vancouver?

Japończyk Noriaki Kasai przybył w tym tygodniu do Europy, aby rozpocząć przygotowania do zbliżającej się wielkimi krokami zimy. Będzie to już 19-ty sezon w karierze tego doświadczonego zawodnika i - jak sam zapewnia - nie ostatni.

Pomimo wielu lat spędzonych na skoczni, 35-latek nie myśli jeszcze o odłożeniu nart na kołek. „Za dziesięć lat nie będę już skoczkiem narciarskim, ale póki co nie zrezygnuję z tego sportu do Olimpiady w Vancouver w 2010 roku" - zapowiada Japończyk. Jeśli Kasai dotrzyma słowa, być może już po raz szósty w karierze wystąpi w tej prestiżowej imprezie.

Japoński Związek Narciarski (SAJ) ma w planach odmłodzenie kadry narodowej, ale 35-latek nie zamierza poddawać się tak łatwo. „SAJ chce wystawiać w Pucharze Świata i Pucharze Kontynentalnym młodych zawodników, więc nie mam wyjścia i muszę z nimi rywalizować" - twierdzi Kasai.

A ma z kim walczyć. Tacy skoczkowie jak Daiki Ito, Shohhei Tochimoto, Kenshiro Ito czy Taku Takeuchi niejednokrotnie udowodnili już, że mają potencjał i jak najbardziej należy im się miejsce w kadrze narodowej. Szkoleniowcy oczekują, że młodzi zawodnicy nabiorą doświadczenia podczas startów z weteranami skoków - Takanobu Okabe i Noriakim Kasai - i dzięki temu będą mogli się dalej rozwijać.

Kasai zdecydował, że w najbliższym sezonie będzie startował w nowych butach wyprodukowanych przez jedną z niemieckich firm. „Chciałbym ponownie wygrać w Pucharze Świata i oczekuję, że nowe buty pomogą mi uzyskiwać jak najlepsze rezultaty" - zakończył 35-latek.