Strona główna • Polskie Skoki Narciarskie

Maciej Kot: "Nie odczuwam żadnej tremy"


Maciej Kot, jeżeli przebrnie czwartkowe kwalifikacje, zadebiutuje w sobotę w indywidualnym konkursie Pucharu Świata. Młody polski skoczek nie obawia się rywalizacji w Kuusamo i jest pełen optymizmu przed inauguracją pucharowej karuzeli.

„Nie odczuwam żadnej tremy, bo wiem, że jestem dobrze przygotowany. Cała presja kibiców spoczywa na Adamie, więc inni mają spokój" - mówi zawodnik klubu Start Krokiew Zakopane.

Kot wyznaje również, że rola Adama Małysza, do którego jeszcze nie dawno zwracał się per „pan", jest w polskiej reprezentacji nie do przecenienia:

„Gdy po raz pierwszy go spotkałem, to było dla mnie wielkie przeżycie. Teraz, po kilku miesiącach znajomości, oswoiłem się z jego obecnością. Dobrze, że on jest z nami. Młodzi mogą się od niego mnóstwo nauczyć. Chciałbym być tak dobry jak Małysz, ale wiem, że potrzebuję jeszcze dużo treningów i przede wszystkim muszę nabrać doświadczenia"

Ostrożnie na temat szans Maćka w nadchodzącym sezonie wypowiada się asystent Hannu Lepistoe, Łukasz Kruczek:

„Maciek jest bardzo zdolny, ale raczej nie wystrzeli szybko z formą. Jemu potrzebny jest czas. Na pewno będą mu się zdarzały wahania formy."

Na dobre rezultaty Macieja Kota liczy za to jego brat Jakub:

„To wielka sprawa, że Maćkowi udało się wygryźć z pierwszej drużyny starszych zawodników. Brat jest młody, ale w PŚ jest wielu zawodników w jego wieku, którzy odnoszą sukcesy. On może do nich dołączyć.