Strona główna • Polskie Skoki Narciarskie

Adam Małysz: "Jestem świetnie przygotowany"


Adam Małysz jest bardzo zadowolony z przygotowań do nowego sezonu. Skoczek z Wisły przyznaje, że nie pamięta tak udanie przepracowanego okresu przygotowawczego.

„Na pewno jestem świetnie przygotowany. Nie pamiętam, kiedy ostatni raz mieliśmy tak dobre warunki do treningów. Nawet śniegu nie musieliśmy szukać po Europie. Najpierw udało się przez dwa dni poskakać w Szczyrbskim Plesie, a później mieliśmy prawie cały tydzień udanych treningów w Zakopanem. W sumie oddałem około 80 skoków.” - mówi zadowolony Małysz.

Jednocześnie wiślanin przestrzega, że wyniki konkursów w Kuusamo mogą być niemiarodajne:

„Tam jest taka loteria, że często zwycięzcy nie liczą się później w walce o PŚ. Rok temu cała czołówka waliła w Kuusamo w bulę, bo wiatr był zbyt silny. Z czołówki tego konkursu do końca sezonu liczyli się tylko Lappi, Ammann i Jacobsen. Taki to już urok tej skoczni. Mam jednak nadzieję, że uda się rozegrać sprawiedliwe zawody. Prognozy na piątek i sobotę ponoć są korzystne. Ma wiać leciutko albo wcale. W Skandynawii pogoda może się jednak zmienić błyskawicznie.”

Mistrz Świata z Sapporo przyznaje, że wciąż nie brakuje mu motywacji do skakania:

„Bywają dni, w których zastanawiam się, jak długo jeszcze będę to wszystko ciągnął. Ale na razie nie mam kłopotów z motywacją. Sukcesy w poprzednim sezonie bardzo mnie napędziły. W lecie także poszło mi dobrze. Czuję się uskrzydlony. Znów chcę walczyć.”

Na co stać według Małysza polską drużynę w nowym sezonie?

„Kamila Stocha stać już na wygrywanie. Resztę na dobre i równe skoki. Wreszcie mamy naprawdę mocną drużynę, która może walczyć nawet o podium.”- twierdzi optymistycznie „Orzeł” z Wisły.

Czterokrotny zdobywca Kryształowej Kuli po raz kolejny dał do zrozumienia, że nie jest zwolennikiem wystawienia w Pucharze Świata Klimka Murańki:

„Jeszcze na to za wcześnie. To wielki talent. W przyszłości może dokonać wielkich rzeczy. Ale musimy go oszczędzać. Niech lepiej walczy w Pucharze Kontynentalnym.