Strona główna • Puchar Świata

Thomas Morgenstern: "Wczoraj popełniłem ogromny błąd"

Thomas Morgenstern został liderem klasyfikacji generalnej Pucharu Świata w skokach narciarskich. Tuż za nim uplasował się Norweg - Bjoern Einar Romoeren, a trzeci był jego kolega z reprezentacji Tom Hilde.

Wczoraj Austriacy przegrali z Norwegami w konkursie drużynowym. Dziś Austriak - Thomas Morgenstern triumfował w zawodach indywidualnych, wyprzedzając dwóch Norwegów. "Wczoraj popełniłem ogromny błąd przy lądowaniu, może nie byłem odpowiednio skoncentrowany. A dziś udało mi się skoczyć poprawnie, w pierwszej serii oddałem rekordowy skok, jednak nie mogłem się długo cieszyć rekordem, ponieważ Gregor Schlierenzauer za minutę mnie pobił. Oddałem fantastyczne skoki zakończone telemarkiem" - powiedział Thomas Morgenstern.

"Mój skok w pierwszej serii był perfekcyjny, czułem się fantastycznie. Miałem w powietrzu znacznie większą prędkość, przez co mogłem odlecieć, poza tym łatwiej było mi bezpiecznie wylądować" - dodał "Morgi".

Po pierwszej serii konkursowej jury zdecydowało o skróceniu progu o 50 cm. "Słyszałem o tym w czasie przerwy. Nie myślałem nad tym po prostu musiałem zrobić swoje. Nie tylko ja musiałem skakać na skoczni, pozostali również" - ocenił Austriak sytuację na skoczni Ruka.

"W nadchodzących konkursach dobrze powinni się spisywać Finowie - Ahonen i Hautamaeki, dziś w pierwszej serii świetnie skakał młody Rosjanin, oczywiście norwescy skoczkowie będą się liczyć tak samo jak Gregor. To będzie z pewnością długa zima dla mnie" - mówił Morgenstern o rywalach.

"Moje skoki były dziś pod kontrolą. Panowałem nad nartami i udowodniłem, że moje wyniki to nie był przypadek. Staram się zawsze coś poprawić w swoich skokach, aby zawsze być z nich zadowolonym" - powiedział Bjoern Einar Romoeren.

"W naszej drużynie jest naprawdę wspaniale, aż chce się pracować z tymi ludźmi, jest mnóstwo pozytywnej energii" - dodał Bjoern.

Na trzecim stopniu podium wylądował dziś 20-letni Tom Hilde. "Jestem szczęśliwy z mojego wyniku na skoczni Ruka - podoba mi się ten obiekt. To miejsce jest efektem pracy, jaką wykonałem, ale trzeba pracować dalej. Starałem się skoczyć lepiej niż w czasie treningów" - mówił Tom Hilde.

"W następnych konkursach w Trondheim liczę na dobre skoki" - zakończył optymistycznie Norweg.