Strona główna • Niemieckie Skoki Narciarskie

Hannawald, Thoma i Weissflog- ku wspólnej sprawie


O kryzysie w niemieckich skokach słychać od dawna. Brak konkretnych propozycji rozwiązania zaistniałych problemów sprawia, że z własną inicjatywą do DSV zwrócili się byli skoczkowie. Sven Hannawald, Jens Weisflog oraz Dieter Thoma deklarują pomoc.

Svena Hannawalda, Jensa Weissfloga oraz Dietera Thoma łączy nie tylko to, że zakończyli już kariery sportowe, i wielokrotnie triumfowali w najważniejszych zawodach na arenie międzynarodowej, a teraz wspólnie będą komentować nadchodzący Turniej Czterech Skoczni. Połączyło ich jeszcze jedno- kryzys w ich rodzimym Związku Narodowym. Byli skoczkowie wystosowali do DSV oficjalną propozycję utworzenia ciała doradczego, w skład którego mieliby wchodzić skoczkowie.

Dyrektor Sportowy Niemieckiego Związku, Thomas Pfueller, przyjął ze zrozumieniem inicjatywę byłych skoczków. Nie widzi jednak potrzeby ustanawiania tego rodzaju instytucji. Ciało doradcze ma sens tylko w sytuacji, kiedy nie ma już możliwości wykonania jakiegokolwiek ruchu- tłumaczy swą decyzję Pfueller.

W jego mniemaniu potrzebna jest inicjatywa na niższym szczeblu aniżeli Związek Narciarski. Potrzebujemy dobrych trenerów dla młodzieżowych reprezentacji. Widziałbym tutaj właśnie Svena Hannawalda- dodaje dyrektor sportowy. Sven Hannawald, który jeszcze do niedawna nie mógł spokojnie spojrzeć na skocznie, nie wyklucza takiej możliwości. Biorę pod rozwagę taką ewentualność. Musiałbym jednak najpierw ukończyć szkołę trenerską.

W przekonaniu zwycięzcy Turnieju Czterech Skoczni w sezonie 2001/ 2002 nie zrozumiała jest chęć natychmiastowego zwolnienia trenera, wyrażana otwarcie przez Dietera Thoma. Problem leży nie tylko w samym trenerze. Musiałby się zmienić cały system. To jest jak komputer- całkowity restart- mówi Sven Hannawald. Niezgodność poglądów nie przeszkodziła jednak w stworzeniu wspólnej inicjatywy, w której to nie teoretycy mieliby ustanawiać standardy.