Strona główna • Niemieckie Skoki Narciarskie

Martin Schmitt: "Nie poddaję się"

Doświadczony, niemiecki skoczek Martin Schmitt nie startował w ostatnich zawodach Pucharu Świata w Engelbergu. Swoją nieobecność tłumaczy chorobą.


"Wróciłem do domu chory po konkursach w Skandynawii. Miałem bardzo wysoką gorączkę i tydzień leżałem w łóżku. Wznowiłem treningi we wtorek w ubiegłym tygodniu, a to było nieco za późno, by wziąć udział w konkursach w szwajcarskim Engelbergu" - wyjaśnia Schmitt.

Niemiec nie marnował jednak czasu i postanowił wystartować w Pucharze Kontynentalnym. Zawody z tego cyklu odbywały się w Garmisch-Partenkirchen w piątek i sobotę (21 i 22.12). Schmitt wygrał pierwszy konkurs, a w drugim był czwarty.

Puchar Kontynentalny w Ga-pa, był także pierwszym ważnym sprawdzianem dla tamtejszej nowej skoczni. "W tych zawodach skacze się łatwiej niż w Pucharze Świata, a ja cieszę się, że mogłem wziąć udział w pierwszych zawodach na nowo powstałej skoczni" - dodaje doświadczony skoczek.

Schmitt wciąż utrzymuje, że Olimpiada w Vancouver w 2010 roku, jest jednym z jego głównych celów. "Jeszcze się nie poddałem, może powiedzie mi się na Olimpiadzie, a następnie zdobędę także Puchar Świata?" - kończy sympatyczny Niemiec.

Warto wspomnieć, że 29-letni Martin Schmitt wygrywał konkursy Pucharu Świata 28-krotnie, z czego po raz ostatni triumfował 1 marca 2002 roku w Lahti.