Strona główna • Polskie Skoki Narciarskie

Kamil Stoch: "Mistrzostwa Polski mnie podbudowały"

W pierwszym konkursie 56. Turnieju Czterech Skoczni zobaczymy trzech Polaków - Adama Małysza, Kamila Stocha oraz Macieja Kota.

Nasz najmłodszy zawodnik w drużynie był zadowolony ze swoich skoków. "Te trzy skoki były dobre. Przede wszystkim równe, co mi się wcześniej nie zdarzało. Z tego jestem najbardziej zadowolony, że dobry skok z treningu powtórzyłem w kwalifikacjach" - mówił pod skocznią w Oberstdorfie Maciej Kot.

"Nie zastanawiałem się nad tym, kto może wygrać Turniej Czterech Skoczni. Na pewno Thomas Morgenstern, który jest liderem Pucharu Świata, Gregor Schlierenzauer. Każdy z pierwszej >>10<< jest w stanie wygrać. Adam zaczął dobrze skakać, więc też powinien powalczyć o zwycięstwo" - uważa zakopiańczyk.

"Ja nie mam żadnych oczekiwań przed Turniejem. Chcę skakać jak najlepiej i zdobywać doświadczenie. A jeżeli uda mi się osiągnąć jakiś dobry wynik to na pewno będzie to sukcesem dla mnie" - dodał na zakończenie Kot.

Kamil Stoch powoli powraca do swojej formy z Letniego Grand Prix. "Skoki były dobre i co najważniejsze jestem z nich zadowolony" - powiedział po swoim skoku kwalifikacyjnym.

Swoje pierwsze punkty w tym sezonie Stoch wywalczył w Engelbergu. "Obudziłem się już przed Engelbergiem, na zgrupowaniu. W pierwszych zawodach w Szwajcarii coś nie wyszło. Musiałem na spokojnie o tym pomyśleć, poukładać wszystko w głowie i na drugi dzień było już znacznie lepiej. Mistrzostwa Polski też mnie podbudowały i na razie jest dobrze" - mówił uśmiechnięty zawodnik z Zębu.

"Na początku kwalifikacji grupa krajowa miała bardzo dobry wiatr przez to ich skoki były dalekie, później się warunki zmieniły. W tym momencie warunki są jednakowe dla wszystkich" - ocenił 20-letni skoczek. "Nie wiem jak to możliwe, że tory były trochę poszarpane, przez co zrobiła się wyrwa i niektórym zawodnikom wylatywała narta z toru, ale teraz widzę, że organizatorzy wszystko poprawili" - skomentował Kamil Stoch.

Niestety szczęścia nie miał dziś Marcin Bachleda i nie awansował do jutrzejszego konkursu. "Jest straszna loteria na skoczni. Dziś trzeba mieć szczęście. Wiatr cały czas się zmienia. Jedni mają lepiej inni gorzej, takie są skoki i nic na to nie poradzimy" - powiedział Bachleda.

"Chciałbym ustabilizować swoją formę tak, aby skoki były dobre i zacząć wreszcie zdobywać punkty do klasyfikacji generalnej" - zdradził popularny "Diabełek".

Ciężko mi wskazać faworytów Turnieju - z dziesiątki wszyscy mogą wygrać, spoza >>10<< powinien liczyć się Ammann, który dziś skakał bardzo dobrze" - zakończył Bachleda.


POSŁUCHAJ WYPOWIEDZI NASZYCH SKOCZKÓW:

Kamil Stoch:

Get the Flash Player to see this player.

Marcin Bachleda:

Get the Flash Player to see this player.

Maciej Kot:

Get the Flash Player to see this player.

Korespondencja z Oberstdorfu, Karolina Osenka