Kofler wystartuje w Ga-Pa?

Pierwsza seria konkursu inaugurującego Turniej Czterech Skoczni w Oberstdorfie okazała się pechowa dla jednego z faworytów do wygranej - Andreasa Koflera.

Austriak po raz kolejny po zawodach w Engelbergu upadł przy lądowaniu. Tym razem jego upadek wyglądał groźniej. Kofler uderzył z ogromną siłą kolanem w zeskok. Istniało podejrzenie ciężkiego urazu stawu kolanowego lub złamania kości podudzia.

Badania w szpitalu rozwiały jednak wszelkie obawy. Kofler może mówić o wielkim szczęściu, gdyż skończyło się jedynie na potłuczeniach. Jeszcze przed rozpoczęciem drugiej serii Tyrolczyk wrócił na skocznię i wspierał swoich kolegów w walce o zwycięstwo.

„Nic strasznego i tragicznego się nie stało. Upadłem na kolano i początkowo myślałem, że je uszkodziłem. Na szczęście czuwał nade mną mój Anioł Stróż" - mówił już spokojny Kofler.

Start Austriaka w kolejnych zawodach turnieju jest bardzo realny.

"Jutro zadecydujemy, czy start w Garmisch jest możliwy. Wieczorem przedyskutujemy to jeszcze z fizjoterapeutą i lekarzami."