Walter Hofer: "Będziemy mieć Turniej 4 Konkursów"

Trenerzy, kibice, działacze oraz zawodnicy - byli dziś niepocieszeni z powodu odwołania konkursu w Innsbrucku. Wszyscy jednak zgodnie twierdzą, że w takich warunkach skakać się po prostu nie dało.

"Bardzo nam przykro, że nie udało nam się przeprowadzić konkursu na naszej domowej skoczni w Innsbrucku. Szanujemy jednak decyzję o odwołaniu dzisiejszych skoków. Przy tak silnym wietrze nie można pozwolić skakać tym młodym zawodnikom" - mówi Toni Innauer.

"Nasi chłopcy są jednak w dobrej formie, liczyliśmy na kolejny austriacki triumf tutaj, przed liczną widownią. Była szansa na naprawdę wspaniałą imprezę" - kontynuuje Austriak.

"Dodatkowo konkurs w Innsbrucku był na rękę naszej grupie narodowej, która trenowała na tym obiekcie 31 grudnia i spisywała się naprawdę świetnie. Mówi się jednak trudno, chłopcy będą musieli pokazać się z dobrej strony w Bischofshofen" - uważa dyrektor sportowy Austriaków.

"Już dziś przenosimy się do Bischofshofen, to jest nasz następny cel i na nim obecnie się koncentrujemy. Mam nadzieję, że uda się przeprowadzić tam sprawiedliwe konkursy" - zakończył Innauer.

Podobnego zdania był dziś także Walter Hofer, który pochwalił organizatorów, za przygotowanie konkursu.

"To wielka szkoda że trzeba było odwołać zawody, ponieważ, organizatorzy wykonali naprawdę kawał dobrej roboty. Skocznia przygotowana jest wspaniale" - mówił Walter Hofer.

"Sądzę, że moglibyśmy obejrzeć w Innsbrucku bardzo dobry konkurs, jednak na takie warunki nic nie poradzimy. Najbardziej żal mi kibiców, którzy tak licznie przybyli do Innsbrucka. Teraz zamiast Turnieju Czterech Skoczni, będziemy mieć Turniej Czterech Konkursów" - zakończył dyrektor PŚ.

Tymczasem prognozy na weekendowe zawody w Bischofshofen są optymistyczne. Wszystko wskazuje na to, że wiatr tym razem nie pokrzyżuje planów organizatorów.