Strona główna • Skocznie Narciarskie

Skalite - 10 dni przed "godziną 0"

15 stycznia upływa termin zakończenia prac na placu przebudowy skoczni K-95 w Szczyrku. Tego samego dnia na obiekcie ma zjawić się delegat FIS, który ma przyznać jej homologację. Jak wygląda obiekt na nieco ponad tydzień przed "godziną 0"?

Jak mrowisko, w które wsadzono kij. Na całym placu trwają gorączkowe prace. Na zeskoku dosypuje się ziemię, by uzyskać wymagany przez FIS profil. Po bokach rozpoczął się montaż band. Na buli robotnicy układają poszycie. Na progu trwają prace betonowe - musi on urosnąć jeszcze o trzy i pół metra. Najgorzej wygląda najazd. Na razie to kilkanaście dźwigarów w kilkumetrowych odstępach.


W sobotę nad skocznię powrócił helikopter. Wyniósł na bulę kilka ton desek służących jako poszycie oraz elementy platformy trenerskiej. Jej szkielet, ważacy cztery tony, jest już gotowy. Sprowadzono już armatki śnieżne, które usypały na odjeździe pokaźną zaspę śnieżną. Gdy z odjazdu znikną baraki ekipy budowlanej, ratraki będą mogły rozprowadzić śnieg po całej jego powierzchni. W nocy z poniedziałku na wtorek armatki mają zostać przeniesione na zeskok i rozpocząć jego naśnieżanie. W przyszłym tygodniu ma również rozpocząć się montaż tymczasowej wieży sędziowskiej. Będzie skonstruowana z rusztowań, na górze będzie ocieplane pomieszczenie z brezentu.

"Widok z progu jest imponujący skocznia robi wrażenie - mówi prezes Skobudu, pan Stanisław Kaszowski - to będzie piękny obiekt. Przymierzamy się do drugiego etapu robót, który ma się rozpocząć wiosną, na pewno wystartujemy w przetargu. Pobiliśmy chyba rekord w szybkości budowania skoczni"

Trzeba przyznać otwarcie - jeśli obiekt będzie gotowy na czas, wykonawcy będzie można ze spokojnym sumieniem przyznać mistrzostwo świata w prędkości budowania skoczni, wpis do Księgi Rekordów Guinnessa oraz tytuł "Cudotwórcy Roku".

Tymczasem w piątek skocznię wizytowali delegaci FIS i PZN. Jak powiedział przewodniczący komitetu organizacyjnego Mistrzostw Świata Juniorów, Tadeusz Pilarz, wyrazili zadowolenie z tempa prac. Stwierdzili również, że posuwają one do przodu zgodnie z terminarzem i skocznia powinna być gotowa na czas. Pierwsze skoki na skoczni mają zostać oddane 20 stycznia. Wtedy to odbędzie się konkurs skoków w ramach "Pucharu Beskidów".