Ahonen: "Pozwoliłem im sądzić, że są lepsi ode mnie"

To był fantastyczny Turniej Czterech Skoczni, taki wstęp pojawił się w większości fińskich gazet w poniedziałek. Janne Ahonen przez swoich rodaków nazywany jest "królem orłów".

Przed rozpoczęciem Turnieju Ahonen wymieniany był w gronie faworytów do wygrania klasyfikacji końcowej. "Zwycięstwo w Turnieju Czterech Skoczni będzie dla mnie ogromnym zaskoczeniem. Ale już wcześniej nie byłem w gronie faworytów a wygrywałem Turnieje" - mówił Ahonen przed wyjazdem do Niemiec.

W Oberstdorifie Fin uplasował się na trzecim miejscu za fenomenalną dwójką Austriaków - Morgensternem i Schlierenzauerem. Jego szanse na wygraną w całym Turnieju stawały się coraz bardziej realne. "Miejsce na podium to wspaniały początek Turnieju. Jeszcze nie jestem w takiej formie jak ta dwójka. Jednak mam nadzieję, że wkrótce nadejdzie taki dzień, kiedy im dorównam" - powiedział mieszkaniec Lahti po konkursie w Oberstdorfie,

W Garmisch-Partenkirchen, kolejnej stacji Turnieju Czterech Skoczni, Janne Ahonen zajął drugą lokatę. Przed nim znalazł się już tylko Schlierenzauer.

"Oczywiście, to wspaniale zająć drugą lokatę, ale miałem szansę także i na zwycięstwo. W moim wieku, nie wiadomo ile jeszcze takich okazji będzie. Jestem więc nieco zły" - mówił Janne.

Po wspaniałym zwycięstwie w Bischofshofen Janne nie miał już jednak powodów do narzekań.

"Pozwoliłem im sądzić, że są lepsi ode mnie" - powiedział w sobotę Fin.

Po niedzielnym triumfie Ahonen mógł świętować.

"Zwycięstwo w dwóch ostatnich konkursach i triumf w całym Turnieju, to naprawdę niesamowite dni dla mnie. Teraz jestem w stanie docenić to bardziej niż wtedy, gdy byłem młodym skoczkiem. Czuję się świetnie, wszystkie moje zwycięstwa w TCS były wspaniałe, ale to smakuje najlepiej " - cieszył się Ahonen.