Skalite: Został tydzień

Za 6 dni ma zostać ukończona budowa skoczni Skalite. Ostateczny termin to 15 stycznia. Za niecałe dwa tygodnie pierwsze zawody. Za niecały miesiąc Mistrzostwa Świata Juniorów w Szczyrku. A co się dzieje na skoczni? Na skoczni trwa budowlano-sportowy thriller w którym napięcie powoli sięga zenitu. Budowlano-sportowy - bo budowlańcy ścigają się z czasem i są bliscy pobicia rekordu w prędkości budowania skoczni.

Wczoraj - czyli dokładnie na tydzień przed terminem, rozpoczęto budowanie tymczasowej wieży sędziowskiej. Trwa montaż drewnianego poszycia na buli. Jej część jest już pokryta śniegiem. Na najeździe układane są na razie tylko stalowe legary. Na zeskoku spychacze i robotnicy z łopatami nadsypują ziemię przy końcu buli. Budowane są też bandy po bokach. Na odjeździe rozpoczął się demontaż ogrodzenia wokół braków. Niestety, w poniedziałek do Szczyrku zawitała odwilż i topi się śnieg przygotowany uprzednio przez armatki śnieżne.

"Prognozy nie są zbyt optymistyczne." - przyznaje przewodniczący komitetu organizacyjnego, Tadeusz Pilarz. "Temperatura będzie w najbliższych dniach wahać się koło zera. W nocy przymrozki, więc śnieg można produkować, ale za dnia będzie topniał. Ale to prognozy długoterminowe, mogą się jeszcze zmieniać."

To, co martwi organizatorów Mistrzostw, cieszy budowlańców. Dodatnia temperatura ułatwia prace ziemne, a właśnie teraz przyszedł czas na ostateczne profilowanie zeskoku, by odpowiadał FISowskim normom. Mróz spowalniałby też schnięcie betonu, który wciąż wylewany jest na progu skoczni.

Dalsze informacje z wyścigu z czasem będziemy podawali na bieżąco.