Strona główna • Puchar Świata

Finowie górą w Planicy!

Zakończył się już piątkowy konkurs drużynowy na obiekcie mamucim w Planicy. Ostatecznie na pierwszym miejscu uplasowała się drużyna Finlandii- głównie dzięki wspaniałym skokom Mattiego Hautamaekiego (219m i 224m) oraz Veli Matti Lindstroema (225,5m w drugiej próbie). Szansę na zwycięstwo zaprzepaścił Austriakom Andreas Widhoezl, lądując w serii pierwszej na 94m.

I seria:

Pierwsza seria konkursu drużynowego zakończyła się prowadzeniem Norwegii. Tommy Ingebrigtsen uzyskał największą notę - 216.7pkt. Konkurs rozpoczęto z 8mej belki, ostatnią ósemkę puszczono ze skróconego rozbiegu - 6ta bramka. Pierwszą serię dzisiejszych skoków rozpoczął Włoch- Adami, skacząc zaledwie 119m. Jeszcze gorzej spisał się reprezentant Czech- Michał Dolezal, lądując na 100m. Jako pierwszy punkt K przeskoczył reprezentant Norwegii- Hening Stensrud - 187m. Dalej skoczył jednak Fin- Veli Matti Lindstroem - 198,5m. Wyczyn Lindstroem'a przyćmił jednak lot Thomasa Morgensterna, który poszybował aż 205,5m, zapewniając tym samym prowadzenie drużynie Austrii po pierwszej rundzie.

Druga seria skoków to ponownie słabe skoki Włocha i Czecha - odpowiednio 111m Beltrame oraz 116m Hlavy. Bardzo dobrze zaprezentował się młody talent ze Słowenii- Rok Benkovic, który wylądował na 204m. Jednak prawdziwie rewelacyjny skok oddał Norweg- Bjoern Einar Romoeren, osiągając 217m. Mimo słabej formy dobrze skoczył utytułowany Janne Ahonen- 201,5m. Także tym razem z dobrej strony pokazał się Stefan Thurnbichler, szybując na 205,5m.

Kolejna runda to skok na 184m najlepszego z Włochów- Roberto Cecona. Aż 201,5m skoczył Hideharu Miyahira. Wspaniały lot zaprezentował nam Norweg - Roar Ljoekelsoey - aż na 208,5m. Fenomenalnie skoczył Tami Kiuru- 216,5m to tylko pół metra mniej niż Romoren. Zawiódł tym razem Florian Liegl- 190m spowodowało, iż Austrię po 3 serii skoków minimalnie wyprzedziła Norwegia.

W czwartej serii (7 belka startowa) po bardzo słabym skoku Alessio Bolognani (89m) szansę na odskocznie Włochom i wykorzystał ją Jakub Janda, osiągając 186,5m. Dobre skoki oddali Noriaki Kasai (206,5m) oraz Robert Kranjec (194m). Wszyscy z niecierpliwością oczekiwali na występ Svena Hannawalda, który pokazał iż dobrze czuje się dziś na tym obiekcie, ale trochę do najlepszych mu wciąż brakuje - 211,5m. Tuż po Hannawaldzie aż na 218,5m poleciał Tommy Ingebrigtsen, który nie zakwalifikował się do jutrzejszego konkursu indywidualnego. Jeszcze pół metra dalej skoczył Matti Hautamaeki- 219m. Kompletnie zepsuł swój skok Andreas Widhoezl, lądując na 94m i zaprzepaszczając szanse Austrii na dobry wynik w dzisiejszych zawodach.

II seria:

Piąta seria skoków to ponownie starty z 8 belki. Fatalnie skoczyli Adami (94m) oraz Michał Doelzal (83m). Słabo skoczył tez Kazuyoshi Funaki- 133,5m. Nie udał się również skok Jure Radelj - zaledwie 126m. Bardzo dobry skok oddał Henning Stensrud- 209m pozwoliło umocnić się Norwegom na pozycji lidera. Jednak niebotycznie daleki skok Veli Lindstroema- 225,5m pozwolił Finom na wyprzenie bardzo mocnych dziś Norwegów. Serię zakończył ładnym skokim Thomas Morgenstern - 215m.

Szósta seria to znów słabe skoki Czechów i Włochów (84m i 92m). Nie udał się skok Rokowi Benkovicowi- zaledwie 156.5m. Wysoką dyspozycję potwierdził Bjoern Einar Romoeren lecąc na 206,5m. Ponownie bardzo ładnie poleciał Janne Ahonen, uzyskując 213m. Tym razem zepsuł skok Stefan Thurnbichler, który wylądował na 184,5m. Ostatecznie po szóstej kolejce umocniła się na prowadzeniu ekipa Finów.

Siódma kolejka dzisiejszych skoków to znów nie za dobry występ Roberto Cecona, który lądował na 175m. Nie poprawił sytuacji

Podium w Planicy
Czechów Jan Matura, osiągając 124m. Dobry skok oddał Japończyk - Hideharu Miyahira - 191m. Ładny rezultat uzyskał także Michael Uhrmann, który lądował na 192m. Dobre odległości uzyskali Roar Loekelsoey (207,5m), Tami Kiuru (205,5m) oraz Florain Liegl - 200,5m.

Ósma seria to ładny skok Jakuba Jandy na 194m, który w ten sposób zapewnił Czechom 7 lokatę. Dobre skoki oddali Noriaki Kasai (200m), Robert Kranjec (210m) oraz Sven Hannawald i Tommy Ingebrigtsen (odpowiednio 212,5m i 213m). To co musiał zrobił Matti Hautamaeki, osiągając 224m (druga odległość zawodów). Nie zawalił tym razem swego skoku Andreas Widhoelzl, który skokiem na 190m zapewnił Austrii brązowy medal.

Podsumowując- konkurs stał dziś na bardzo dobrym poziomie. Oglądaliśmy wiele dalekich skoków- powyzej 210m, co zapowiada wielkie emocje na jutro. O zwycięstwo z Adamem Małyszem będzie z pewnością walczył Matti Hautamaeki, który od wczoraj jest rekordzistą świata w długości skoków narciarskich. O podium walczyć też mogą Sven Hannawald oraz Veli-Matti Lindstroem.

Zobacz pełne wyniki zawodów...

Zobacz indywidualne wyniki zawodów...