Anette Sagen w szpitalu!

Liderka Pucharu Kontynentalnego Pań - Anette Sagen została w czwartek zabrana do szpitala. Po świętach, które spędziła w Brazylii, Norweżka nabawiła się problemów z jelitami, a i jej organizm miał duże problemy z przyswajaniem pokarmu.

W miniony czwartek zawodniczka była już jednak tak słaba, że prosto po treningu na skoczni w Lillehammer została przewieziona do szpitala.

"Czułam, że już byłam bez sił, gdy skakałam. Jednak próbowałam to jakoś ukrywać, abym mogła nadal trenować, jednak już po treningu byłam całkowicie wyczerpana. Mogłam się tylko położyć" - powiedziała Anette.

Wczoraj jeszcze norweska zawodniczka leżała na oddziale intensywnej opieki.

"Stan mój się poprawia, czuję się coraz lepiej. Liczę na to, że już jutro już będę mogła jechać do domu. Humor jednak mam dobry i mam telewizor oraz internet w pokoju. Fajnie było obejrzeć sobie chłopaków skaczących w Val di Fiemme. Tom mi zaimponował, ale tak naprawdę tylko czekałam na to, aż on zrobi ten ostatni krok na szczyt " - mówi dalej Sagen.

Anette było trudno tylko leżeć bezczynnie, wiedząc że reszta jej koleżanek skacze w znakomitych warunkach na skoczni w Lillehammer. Według planu dziewczyny miały jechać do Słowenii na konkursy w ten weekend, jednak zostały one odwołane. "Dla mnie to najlepsze, co mogło się stać. Teraz będę miała szanse potrenować jeszcze trochę przed następnymi zawodami w Włoszech, które są zaplanowane na następna środę." - zakończyła Norweżka.