Plany Norwegów na sezon 2003/2004
Jan Erik Aalbu: (dyrektor sportowy ds. skokow i kombinacji norweskiej)
- Im mniej zawodników będzie trenować w pierwszej drużynie, tym łatwiej będzie zapewnić im optymalne warunki i jak najlepsze przygotowanie do kolejnego sezonu. Jeśli w kadrze "A" będzie tylko 6 skoczków, to wymusi automatycznie stworzenie silnej reprezentacji "B" która będzie bezpośrednim zapleczem ekipy Miki Kojonkoskiego.
Norwegowie planują także w nadchodzącym sezonie roszerzyć ekipę zajmującą się nartami skoczków. Jeden service-man to stanowczo za mało. Planowane jest także nawiązanie ścisłej współpracy z firmą produkującą wosk do nart - "Swix".
Podsumowując - cel Norwegów na najbliższy sezon to przede wszystkim wzmocnienie zaplecza. Wciąż nie mają mocnej kadry B oraz C, a co za tym idzie - nie ma na horyzoncie nastoletnich skoczków na miarę Morgensterna czy Liegla, którzy szturmem mogliby wedrzeć się do światowej czołówki. Mocna druga reprezentacja pomogłaby także w motywacji starszych zawodników, którzy musieliby walczyć o miejsce wśród wybrańców Miki Kojonkoskiego z młodszymi kolegami.
Jedno jest pewne - Norwegom nie będzie już łatwo zaskoczyć wszystkich, tak jak uczynili to na początku minionego sezonu. Tym razem kadrze narodowej Norwegii towarzyszyć będzie presja. Wszyscy oczekują od podopiecznych Kojonkoskiego ciągłego rozwoju i coraz lepszych wyników, które mogą, ale przecież wcale nie muszą nadejść..