Toni Innauer: "Oczekiwania w drużynie są bardzo wysokie"
Zaraz po zakończeniu kwalifikacji odbyła się konferencja prasowa, na której pojawili się: Walter Hofer, Roar Ljoekelsoy, Michael Neumayer i Toni Innauer (w zastepstwie za Thomasa Morgensterna).
"Bardzo lubię tą skocznię. Zima jest dla mnie dość ciężka, ale dziś dobrze poszło. Czuję, że jeszcze będę mógł dalej skakać w nastepnych dniach. Myslę, że jeszcze z 10 metrów mogę dołożyć" - powiedział Roar Ljokelsoey.
Mika Kojonkoski z ustaleniem składu drużyny zdecydował się poczekać do sobotniego popołudnia. "Drużyna będzie powołana na niedzielne skoki dopiero w sobotę po skokach indywidualnych. Mamy bardzo silny team i mamy zamiar walczyć z Finami i Austrikami" - dodał norweski skoczek.
"Ciężko pracujemy, walczymy jako grupa, nie tylko indywidualnie i dlatego też jesteśmy silni jako drużyna" - zakończył Ljokelsoey.
Toni Innauer potwierdził aspiracje Austriaków do medalu. "Oczekiwania w drużynie są bardzo wysokie. Chłopcy chcą walczyć o medal, głównie Thomas Morgenstern, ale sami dziś widzieliśmy, że również Norwegowie są bardzo silni, więc zdobyć złoto będzie bardzo trudno" - ocenił szanse swoich rodaków Innauer.
"Martin Koch pokazał się dziś z bardzo dobrej strony, ale wszyscy wiedzą, jak trudno jest w ogóle stanąć na podium, szczególnie przy tak ważnych imprezach jak Mistrzostwa Świata. Gregor Schlierenzauer pierwszy raz skakał dziś na skoczni mamuciej i próbował ją po prostu wyczuć. Mamy nadzieję, że jutro pójdzie mu lepiej" - skomentował Austriak.
Michael Neumayer w imieniu swoim i swoich kolegów podziękował organizatorom za dobre przygotowanie obiektu do skoków. "Na początku chciałbym powiedzieć, że organizatorzy zasługują na uznanie. Skocznia jest przygotowana w 100%, wszystko jest dopięte na ostatni guzik" - mówił Niemiec.
"W zeszłym tygodniu w Willingen poszło wszystko nie tak jak chcieliśmy, ale zostawiliśmy to już za sobą. Skoncentrowaliśmy się na Oberstdorfie i chcemy pokazać się z jak najlepszej strony. Jeśli każdy z nas da z siebie naprawdę wszystko to myślę, że nawet możemy powalczyć o medal" - obiecywał Neumayer.
Głos w imieniu organizatorów zabrał Walter Hofer. "Przygotowanie skoczni przebiegło bardzo dobrze, wszystko jest w jak najlepszym stanie. Temperatura nie gra roli, przygotowalismy zmrożony najazd, więc zawodnicy beda mieli te same warunki przy nieważne jakich warunkach pogodowych. Obszar lądowania jest również wyjątkowo dokładnie przygotowany, żeby zapewnić jak najlepsze warunki zawodnikom. Miejmy nadzieję, że będziemy ogladać wspaniałe loty na odległości ponad 200 metrów" - powiedział Hofer.
Na koniec dyrektor Pucharu Świata przypomniał zasady startu w mistrzostwach świata w lotach. "Dla ścisłości, w pierwszej serii wystartuje jutro 40 zawodników, w drugiej 30. Również w trzeciej i czwartej serii (w sobotę) weźmie udział 30 zawodników".
Korespondencja z Oberstdorfu, Karolina Osenka