Strona główna • Austriackie Skoki Narciarskie

Morgenstern: "To nie znaczy, że wszystko jest mi już obojętne"

Po czwartkowych kwalifikacjach w Oberstdorfie w umiarkowanych humorach byli czołowi skoczkowie austriaccy - Gregor Schlierenzauer oraz Thomas Morgenstern. Obaj nie pokazali pełni swoich możliwości.


"Dosyć dobrze mi się tu skacze, w locie czuję się bardzo rozluźniony. Jeszcze nie osiągnąłem do końca tego, co chciałem w swoich skokach tutaj, ale krok po kroku walczę o to, aby zbliżyć się do czołówki. Moim celem jest zawsze skakanie na poziomie czołowych skoczków" - powiedział Gregor Schlierenzauer.

"Gdy siedziałem na belce przed moim pierwszym skokiem, to oczywiście się denerwowałem i byłem spięty. Jednak było to przecież przed moim pierwszym lotem w życiu, więc po prostu bardzo się skoncentrowałem na tym co muszę zrobić " - mówił dalej Austriak.

"Różnica pomiędzy skakaniem na skoczni dużej a na mamucie oczywiście jest ogromna. Wszystko jest dużo większe na mamucie. Czas dojazdu do progu, czas lotu, prędkość przy progu. Wszystko toczy się po prostu w całkowicie innych wymiarach" - dodał 18-latek.

Ostatnio mówiło się, że Gregor może wystąpi w Mistrzostwach Świata Juniorów w Zakopanem. "Pierwsze słyszę, nigdy nic takiego nie mówiłem, i moje plany nigdy nie zakładały startu tam" - zakończył Schlieri.

Tymczasem Thomas Morgenstern, który zapewnił sobie już triumf w tegorocznym PŚ, zaznacza, że nie zamierza teraz spocząć na laurach.

"Mój wielki cel na ten sezon już osiągnąłem, ale to nie znaczy jednak że sobie już resztę odpuszczę, lub że niby mi już wszystko jest obojętne. Nie mam żadnego większego nowego celu, jedyne co mam w głowie, to żeby po prostu dalej dobrze skakać i do końca sezonu utrzymać się w tej dobrej dyspozycji jaką prezentuję" - powiedział Morgi.

"Jak mówiłem wcześniej, moim celem była generalna klasyfikacja, więc na te Mistrzostwa przyjechałem z nastawieniem żeby oddawać dobre skoki i rozkoszować się lotami i tą całą atmosferą wokół nich" - zakończył Thomas Morgenstern.