Strona główna • Mistrzostwa Świata w Lotach

MŚ w Oberstdorfie: Złoty medal dla Austriaków!

Do trzech razy sztuka. Dwukrotnie typowani na zwycięzców konkursów drużynowych, dwukrotnie dawali się ograć Norwegom. Tym razem - w najważniejszym konkursie drużynowym sezonu - nie pozostawili miejsca na wątpliwości. Z ogromną przewagą wygrali zawody i zdobyli złote medale mistrzów świata w lotach. Srebro dla Finlandii a brąz dla Norwegii.


Austriacy w składzie: Martin Koch, Thomas Morgenstern, Andreas Kofler i Gregor Schlierenzauer objęli prowadzenie na samym początku zmagań i przez cały czas kontrolowali sytuację. W ośmiu skokach zgromadzili 1553,3 punktu. Za ich plecami toczyła się walka o srebrne medale. W końcu Finowie (1477 pkt.) okazali się lepsi od Norwegów (1453,2 pkt.).

Poza podium, z dużą stratą do medalistów znaleźli się Niemcy. Najmocniejszym punktem gospodarzy był Martin Schmitt. Polacy - jak można się było spodziewać, nie awansowali do drugiej serii. Poza Adamem Małyszem lądowali blisko. 10 miejsce to szczyt naszych możliwości w tym sezonie.

I seria:

W pierwszej grupie skoczków najlepiej spisał się Martin Koch. Wicemitrz Świata skoczył 214,5 metra. Daleko lądował też Janne Happonen. Jego 205,5 metra dało Finom drugie miesjce. Kamil Stoch był w swojej grupie dziewiąty i na takim też miejscu znajdowała się oczywiście nasza ekipa. Bardzo dobry skok oddał Antonin Hajek - 189,5 metra. Dzięki temu Czesi byli na czwartym miejscu za Norwegami. Z opresji musiał ratować się Robert Kranjec. Zachwiany lot i lądowanie na 85 metrze sprawiło że Słoweńcy zaczęli konkurs fatalnie.

Druga grupa to zaskakująco krókie loty większości zawodników. Niekorzystny wiatr pokrzyżował plany najmocniejszym drużynom, poza Austriakami. Thomas Morgenstern skoczył 192 a David Lazzaroni 190,5. Piotr Żyła spisał się niewiele lepiej od Stocha. Czesi awansowali na miejsce 3 a Francuzi na 5.

Po trzeciej grupie zawodników nasza sytuacja była już fatalna. Stefan Hula podobnie jak kilku innych skoczków zupełnie zepsuł swą próbę - 120 metrów. Po tym skoku Austria po 2 skokach miała już więcej punktów niż Polska po trzech. Nasza reprezentacja spadła na 10 miejsce. Najdalej ladowali Martin Schmitt - 183,5 i Tom Hilde 184. Skok Andreasa Koflera na 181 metrów pozwolił Austriakom zachować bezpieczną przewagę. Norwegowie wyszli na drugie miejsce a Finowie odzyskali trzecie.

Przed czwartą grupą skoczków podniesono najazd aż do belki 37. Dalekie loty rozpoczął Adam Małysz - 199 metrów. Janne Ahonen osiągnął 195,5. Metr dalej lądował Andres Jacobsen. Małysza pokonał tylko świeżo upieczony Mistrz Świata w lotach - Gregor Schlierenzauer - 206,5 metra. Mimo znakomitego wyniku Mistrza z Wisły musieliśmy się pożegnać z awansem do finału.Borek Sedlak skoczył tylko 155 metrów i upadł po wylądowaniu. To spowodowało, że wyprzedzili ich Niemcy. Ósme - "bezpieczne" miejsce zajęli Francuzi. Nie udało się to Szwajcarom i Słoweńcom.

II seria:

W pierwszej grupie ponownie znokautował rywali Koch - 210,5 metra. Austria bezpiecznie prowadziła, za ich plecami Finowie wyprzedzili Norwegów. Drugą grupę wygrał Harri Olli - 196 metrów i pomógł swej drużynie umocnić się na drugim miejscu. Przed trzecią grupą ponownie podniesiono najazd na 40 belkę. Zaowocowało to dłuższymi skokami: Schmitt 203 metry, Hautamaeki - 201,5, Hilde 206. Dla ostatniej grupy skoczków znów obniżono belkę. Nie zmieniła ona zasadniczo sytuacji. Anders Jacobsen skoczył zbyt krótko by zagrozić Finom. Janne Ahonen zrobił swoje i zachował wystarczającą przewagę. Gregor Schlierenzauer zakończył zawody naprawdę mocnym akcentem. 217 metrów to był najdłuższy skok całego konkursu. Tym skokiem 18letni zawodnik przypieczętował swą supremację w Oberstdorfie.

WYNIKI I KLASYFIKACJE:

Zobacz wyniki I serii konkursu »

Zobacz pełne wyniki konkursu »

Zobacz nieficjalne wyniki indywidualne konkursu »