Strona główna • Polskie Skoki Narciarskie

Dlaczego tylko trzech polskich skoczków pojedzie do Planicy?

Po ogłoszeniu przez Hannu Lepistoe, trzyosobowego składu na Puchar Świata w Planicy, polscy kibice nie kryli rozczarowania. Jak udało nam się jednak dowiedzieć, nasz sztab szkoleniowy czynił starania, aby na loty zabrać również Łukasza Rutkowskiego, który bardzo dobrze prezentuje się ostatnio w konkursach Pucharu Kontynentalnego.

Z rozmowy z trenerem Klimowskim wynika, że jest jeszcze cień szansy, że 20-letni zawodnik TS Wisły Zakopane wystąpi w Planicy.

"Była propozycja, aby jako czwarty pojechał Łukasz Rutkowski, wczoraj próbowaliśmy się do niego dodzwonić, ale się nam nie udało" - relacjonuje Zbigniew Klimowski.

"Jeśli jechałby do Planicy czwarty zawodnik to tylko właśnie Łukasz. Musiałby on jednak dolecieć do Słowenii prosto z Norwegii, co nie jest takie proste. Najpóźniej do jutra wszystko będzie już wiadomo" - dodał asystent Hannu Lepistoe.

Decyzję trenerów tłumaczy także Grzegorz Mikuła, sekretarz generalny PZN.

"Jeśli chodzi o zabieranie do Planicy bardzo młodych zawodników, jak np. Macieja Kota, to trenerzy nie chcieli ryzykować zdrowiem, tak niedoświadczonych jeszcze skoczków. Tym bardziej, że Maciej Kot miał już kilka groźnych sytuacji podczas ostatnich startów, jak np. w Kuopio" - mówi Mikuła.

"Oczywiście, moglibyśmy na siłę zabrać drużynę cztereosobową, ale może lepiej dać Adamowi Małyszowi w sobotę odpocząć, aby lepiej zaprezentował się w niedzielę?" - kontynuuje sekretarz generalny PZN.

"Poza tym nie wiem czy kibice chcieliby oglądać występ naszej drużyny w słabym składzie i miejsce pod koniec stawki" - zakończył Grzegorz Mikuła.