Strona główna • Juniorzy

Lotos Grand Prix w Zakopanem: Kolejne medale Polaków

Do czterech złotych medali zdobytych w pierwszym konkursie II LOTOS Grand Prix reprezentanci Polski dołożyli kolejne trzy w konkursie wtorkowym.

Sukces z poniedziałku powtórzyli Krzysztof Leja i Klimek Murańka. Moje dzisiejsze skoki oceniam na dobre, równe. Koledzy z zagranicy też byli silni, starali się jak najlepiej skakać - powiedział po zwycięstwie Klimek Murańka. Jego trener z kadry młodzieżowej i klubu TS Wisła Zakopane Józef Jarząbek chwalił swojego podopiecznego.

"Klimek skakał zdecydowanie dobrze. Może bez rewelacji, bowiem wcześniej, w środku sezonu, miał lekkie załamanie formy, ale to się zdarza. Gościliśmy tutaj w Zakopanem dość mocną grupę chłopców - widać to było na skoczni. Jest to dobry prognostyk, jeśli chodzi o ich szkolenie i dalsze występy. Jeśli chodzi o zagranicznych zawodników na pewno Norwegowie są bardzo mocni i Czesi - widać dobrą pracę trenerską."

W roczniku 1993 Tomasz Byrt zrewanżował się Bułgarowi Zografskiemu za porażkę w pierwszym konkursie, choć skoczek z Bałkanów oddał najdłuższy skok w tej grupie wiekowej (72m).

"Wczoraj to była trochę loteria. Jednemu podwiało pod narty, drugiemu w plecy - a dzisiaj było równo, piękna pogoda, bez podmuchów wiatru. Myślę, że Polacy w porównaniu z zawodnikami z innych krajów wypadają bardzo dobrze. Jesteśmy na tym samym poziomie. Jednak na pewno trzeba się jeszcze ścigać. Życie było by zbyt nudne gdyby nie było rywalizacji" - powiedział skoczek z Wisły Ustronianki.

Jego kolega klubowy Paweł Słowiok bardzo liczył na drugie złoto. Plany pokrzyżował mu Milos Kadlec. Czech, który w poniedziałek nie stanął na podium, dzisiaj cieszył się ze zwycięstwa.

"Nie zawsze można wygrywać. Dzisiaj oddałem dwa niezłe skoki, choć nie tak dobre jak na treningach. Wówczas skoki były lepsze, mocniej się odbijałem i dużo dalej lądowałem. Kadlec pokazał wielką klasę" - powiedział Słowiok.


W ocenie trenera KS Wisła Ustronianka i kadry młodzieżowej Jana Szturca zawody były świetnym sprawdzianem dla młodych skoczków.

"Nie wszystkie kraje wystawiły tutaj swoje reprezentacje, brakuje trochę Niemców, Austriaków czy Włochów - zawodników, którzy liczą się w tej konkurencji. Ale to nie pomniejsza rangi tej imprezy, co chciałbym szczególnie podkreślić. Dzisiaj, chociaż nie we wszystkich kategoriach, ale przynajmniej po części Polacy pokazali, na co ich stać i że też się liczymy. Myślę, że Tomek Byrt i Paweł Słowiok pokazali swoje możliwości i warto nad nimi popracować. Może nie są to zawodnicy, których zobaczymy w Vancouver, ale za sześć lat w Soczi najprawdopodobniej będą nas reprezentowali na Igrzyskach Olimpijskich. Podobne zdanie miał trener TS Wisła Zakopane Kazimierz Bafia. Moim zdaniem nie jest źle. Czesi, Słoweńcy, starsi Norwegowie -pokazali klasę, jest to europejska czołówka. Na ich tle zaprezentowaliśmy się dobrze, choć - jak zawsze - wiele jest do poprawienia."

Pełne wyniki Lotos Grand Prix »