Strona główna • Polskie Skoki Narciarskie

Adam Małysz: "Trudno mówić o optymizmie"

Adam Małysz sezon 2007/2008 zakończył 12. miejscem w niedzielnym konkursie oraz tą samą lokatą w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Najlepszy polski skoczek przyznaje, że brak Hannu Lepistoe mógł mieć wpływ na jego występy w Planicy.

"Moje dwa skoki nie były jakieś super, ten drugi był już trochę lepszy, ale i tak brakowało szybkości" - ocenia Adam Małysz.

"Trudno mówić o teraz o optymistycznym zakończeniu sezonu, skoro nie ma tutaj naszego głównego trenera. W takiej sytuacji zawodnik jest nieco przygaszony i niepewny co będzie dalej" - przyznaje mieszkaniec Wisły.


"Deszcz tutaj nawet tak bardzo nie przeszkadzał. Gorzej było z wiaterkiem, bo czasem była zupełna cisza, czasem odrobinę wiało z tyłu, a czasem z przodu i wtedy można było odlecieć" - kontynuuje Małysz.

"Ogólnie konkurs stał na bardzo przyzwoitym poziomie. W pierwszej serii został trochę za nisko ustawiony rozbieg, dlatego nie było tak dalekich skoków. W finale było już lepiej, szczególnie gdy wychodziło słońce, które poprawiało termikę" - zakończył najlepszy polski skoczek.

Korespondencja z Planicy, Tadeusz Mieczyński