Strona główna • Puchar Świata

Małysz: "To byłby zaszczyt - skoczyć dla Ahonena"

Decyzja Janne Ahonena o zakończeniu kariery obiła się szerokim echem. Z czynego uprawiania sportu zrezygnował jeden z dwóch najwybitniejszych skoczków przełomu wieków. O komentarz do tego wydarzenia poprosiliśmy więc drugiego z nich - Adama Małysza.


"Nie dziwię się Janne, że zakończył karierę - powiedział wiślanin. W naszym wieku bardzo trudno zdobyć motywację. To musi być taki szczery „kop w tyłek" - że tak powiem po naszemu. A mi tę motywację wciąż daje nasza wspaniała publiczność. Myślę, że Janne już tyle w tym sporcie zrobił, tyle tytułów zdobył, że pewnie wiedział, kiedy powiedzieć „to już koniec". Takich zawodników jak on jest niewielu. Zakończył karierę w dobrym dla siebie momencie, gdy był w niezłej formie."

Wielu kibiców uważa że skoki narciarskie bez lakonicznego Fina już nigdy nie będą takie same. "Czy skoki bez niego będą inne? Żal, że odchodzi tak wspaniały skoczek, który tyle osiągnął w swej dyscyplinie. Z drugiej strony - uśmiechnął się Małysz - ubywa mi jednego groźnego rywala. Będzie nam wszystkim przykro że nie będziemy się już z nim spotykać na skoczni, ale na zawody pewnie będzie przyjeżdżał. Każdy zawodnik, który kochał skoki, chce potem w tym życiu uczestniczyć, nawet jeśli sam nie skacze. A on niemal całe życie był skoczkiem, na pewno skoki siedzą w nim głęboko" - sądzi Małysz.

Jednak Mistrz z Wisły nie odetchnął z ulgą, że Fin na pewno już nie przegoni go w ilości pucharowych zwycięstw. „To wielki zawodnik i wielki rywal. Wolałbym z nim rywalizować dalej."

9 lipca w Lahti odbędą się zawody, podczas których Janne odda swój ostatni oficjalny skok. Fin zamierza zaprosić na tę imprezę wielkich skoczków - m.in. Andreasa Goldbergera, Thomasa Morgensterna, Martina Schmitta, Mattiego Nykaenena oraz Adama Małysza. Adam słyszał już o tym pomyśle i uważa, że byłby to świetny sposób, by uhonorować Ahonena. "Do lipca jeszcze daleko. Nie wiem, jak będą wyglądać nasze przygotowania, ale byłby to dla mnie zaszczyt. Raz jeszcze podkreślę - Janne to wybitny, niesamowity zawodnik, trzeba mu podziękować za to, co zrobił dla skoków."