Strona główna • Norweskie Skoki Narciarskie

Nowa Holmenkollen ma kosztować fortunę! Kto za nią zapłaci?

Przebudowy skoczni w Oslo nie da się uniknąć, Norwegowie starają się teraz o to, żeby w miejsce "Starej Damy" powstała godna następczyni, która także stanie się symbolem skoków narciarskich. Przewodniczący norweskiego parlamentu, Thorbjoern Jagland, chciałby aby nowa Holmenkollen należała do najnowocześniejszych obiektów na świecie.

Dyskusja na temat skoczni, która będzie areną zmagań skoczków na MŚ w 2011 trwa w Norwegii już dłuższy czas. Największy problem stanowi sposób finansowania jej budowy, władze Oslo twierdzą, iż na ten cel potrzebują 900 milionów koron norweskich (około 390 milionów złotych)! Ministerstwo Kultury nie jest jednak tak szczodre i zapowiada, że nie da miastu więcej niż 100 milionów koron, to cios w marzenia dla mieszkańców miasta.

Swoje zdanie na ten temat postanowili wyrazić także politycy, wśród nich Thorbjoern Jagland, przewodniczący Parlamentu Norwegii - "Nie uważam, aby można było zbudować nowoczesną skocznię narciarską tanim kosztem. Dokładnie tak samo myślą skoczkowie z kadry narodowej, których spotkałem podczas zakończenia PŚ w Planicy".


"Kiedy najlepsi skoczkowie na świecie nie będą już rywalizować na Holmenkollen, to na pewno z czasem przestanie być kojarzona jako symbol skoków narciarskich. Ale Holmenkollen to przecież także symbol narodowy. Było by rzeczą wspaniałą gdyby po budowie opery Bjoervika (ok. 2 mld złotych), udało nam się także stworzyć świetny obiekt sportowy w Oslo" - powiedział Jagland.

W sprawę angażują się też mieszkańcy, którzy liczą na to, że minister kultury zmieni jeszcze zdanie i dofinansuje projekt większą sumą pieniędzy. Skocznia Holmenkollen stanowi od lat największą atrakcję miasta i sprawia, że stolicę Norwegii odwiedzają tłumy turystów.