Strona główna • Polskie Skoki Narciarskie

Po zatwierdzeniu kadr na sezon 2008/2009

Wczoraj Polski Związek Narciarski zatwierdził kadry szkolniowe na sezon 2008/2009. W sztabie kadry A zabrakło m.in. fizjologa oraz zapowiadanego przez Łukasza Kruczka aerodynamika.


"Sprawa fijzologa w kadrze jest ciągle jeszcze otwarta. Podejmiemy współpracę albo z profesorem Żołądziem, z którym rozmowy nie zostały jeszcze zakończone, albo też z innym fizjologiem. Fizjolog jednak znajdzie się w kadrze na pewno. Dodatkowo być może pojawi się także aerodynamik, który współpracowałby z kadrą na zasadzie konsultacji" - zapewnia Grzegorz Mikuła, Sekretarz Generalny PZN.

Sam Łukasz Kruczek kwestię specjalisty ds. aerodynamiki pozostawia biomechanikowi kadry.

"Specjalista od aerodynamiki pozostaje w gestii biomechanika. On sobie zorganizuje człowieka, ja sie w to nie mieszam, oni maja ze sobą współpracować. Ci specjaliści nie bedą z kadrą na stałe, jednak cały czas będą pracować nad sprawami skoczków, poniekąd obok kadry. Ja chcę tylko otrzymywać konkretne wyniki prac i gotowe wskazówki. Nie bedziemy się zajmowali sprawami, na które nie mamy czasu" - tłumaczy trener Kruczek.

Rewolucji w składach kadr polskich skoczków na sezon 2008/2009 nie było.

"Jeśli chodzi o składy kadr nie było tu żadnych większych wątpliwości czy dyskusji. W kadrze znaleźli się po prostu najlepsi obecnie skoczkowie w kraju. Zmianą jest to, że nie powołaliśmy centrów szkoleniowych. Myślę, że nie do końca ten eksperyment się powiódł w ubiegłym sezonie. Marcin Bachleda został przesunięty do kadry A, natomiast pozostali zawodnicy będą trenować po prostu w klubach" - wyjaśnia Grzegorz Mikuła.

Sekretarz generalny PZN skomentował również na temat psychologa, który będzie współpracował z polskimi skoczkami.

"Kamil Wódka dotychczas współpracował głównie z Kamilem Stochem w miniony sezonie. Trudno mi powiedzieć jak ta współpraca się układała, może były jakieś nieporozumienia, ale nie sądzę, aby były tam jakieś większe problemy. Współpraca z psychologiem będzie przede wszystkim przebiegała na zasadzie konsultacji, ale będzie on również bywał na zgrupowaniach czy niektórych zawodach. Jednak na pewno nie będzie tak, że będzie on jeździł z kadrą wszędzie. Chodzi o to, aby zawodnicy nie uzależnili się od psychologa całkowicie, aby potrafili sobie radzić z problemami również sami" - dodaje Mikuła.

"Jeśli o sponsorów chodzi, to na razie od żadnego ze sponsorów nie otrzymaliśmy informacji, że na sto procent nie będzie chciał z nami współpracować w nowym sezonie. Jest to kwestia rozmów, ewentualnie zakresu świadczeń. Na razie za wcześnie, aby coś o tym mówić, rozmowy jeszcze trwają. Na pewno czeka nas jeszcze trochę pracy, jeśli chodzi o pozyskiwanie sponsorów, ale myślę że mimo tego słabszego sezonu, jakoś sobie poradzimy" - zakończył z optymizmem Grzegorz Mikuła.