Strona główna • Polskie Skoki Narciarskie

Łukasz Kruczek przedstawił szczegółowy plan przygotowań do kolejnego sezonu

W dniu dzisiejszym w warszawskim hotelu Marriott odbyła się konferencja prasowa z udziałem trenera polskich skoczków - Łukasza Kruczka oraz zawodnika kadry narodowej - Macieja Kota.


Celem spotkania z dziennikarzami było szczegółowe omówienie przez szkoleniowca przebiegu przygotowań reprezentantów Polski do startów w kolejnym sezonie.

Łukasz Kruczek potwierdził przy tym założenia i cele dla kadry na sezon 2008/2009, wśród nich:

- Zwiększenie kwoty startowej w Pucharze Kontynentalnym (z aktualnych 3 do 6).

- Powrót reprezentacji Polski do pierwszej "6" w klasyfikacji Pucharu Narodów.

- Czterech skoczków w "55" rankingu WRL WC na zakończenie sezonu.

- Trzech zawodników w "30" na MŚ w Libercu.

- Szóste, bądź lepsze miejsce w konkursie drużynowym podczas MŚ w Libercu.

Jeśli chodzi o przygotowanie fizyczne zawodników do sezonu, całość została już zaplanowana niemalże co do dnia, uwzględniono zarówno zgrupowania przedsezonowe, jak i treningi w trakcie sezonu.

Planowanych jest siedem wspólnych zgrupowań kadr w okresie przygotowawczym do zimy:

1. 9-13.06 - Zakopane (Nie wiadomo czy się odbędzie ze względu na remont wyciągu - przyp. red.)

2. 23-27.06 - Ramsau am Dachstein

3. 27.07-01.08 - Hinterzarten

4. 26-29.08 - Zakopane

5. 24-28.09 - Wisła

6. 13-17.10 - Szczyrk

7. 27-31.10 - Liberec

Jeszcze w tym miesiącu (28-30 maj) skoczkowie przejdą badania lekarskie w Krakowie oraz zażyją nieco rozrywki w postaci wspinaczki po skałkach. Ta forma spędzania wolnego czasu ma pozytywnie wpłynąć na wzajemnie zaufanie zawodników i trenerów. Na chwilę obecną wiadomo, że pierwszą część przygotowań opuści Adam Małysz, nasz najlepszy skoczek po raz pierwszy na skoczni pojawi się dopiero w Ramsau.

Postanowiono także, że Małysz weźmie udział w czterech konkursach LGP - w Hinterzarten, Zakopanem, Klingenthal oraz w Libercu.

Po zakończeniu LGP, trener planuje pozostać jeszcze przez kilka dni w Libercu i odbyć kilka treningów na skoczni, która będzie areną MŚ w 2009 roku.

Wzorem Austriaków, nasi reprezentanci nie będą intensywnie trenowali na śniegu przed pierwszymi startami, zaplanowana została dłuższa (dwutygodniowa) przerwa dla członków kadry oraz zaledwie jedno zgrupowanie na śniegu przed inauguracją PŚ w Kuusamo.

Dodatkowy trening odbędzie się na skoczni, na której w 2010 roku przeprowadzone zostaną konkursy olimpijskie. Kadrowicze zostaną w Kanadzie jeszcze przez kilka dni po konkursach pucharowych.

Bezpośrednie przygotowania do nowego sezonu będą składały się z kilku etapów, łącznie skoczkowie oddadzą w tym czasie ponad 400 skoków, z czego mniejszość (180) na skoczniach dużych. Łukasz Kruczek chce "powrócić" na mniejsze obiekty i tam eliminować błędy, które popełniają zawodnicy.

Szkoleniowiec chciałby zapoznać skoczków z nowymi skoczniami, na których dotychczas nie trenowali - będą to skocznie w Libercu, Kuopio oraz polskie obiekty - Szczyrk Skalite i Wisła Malinka (o ile zostanie ona na czas ukończona).

Nowością jest nastawienie samych treningów na rywalizację, tak jak odbywa się to podczas startów w zawodach. Dzięki temu skoczkowie staną się bardziej zmobilizowani do pokazania swoich umiejętności. Ważnym elementem przygotowań ma być udział w treningu w tunelu aerodynamicznym. Łukasz Kruczek obiecuje jasne reguły gry jeśli chodzi o starty zawodników w PŚ, MŚ i PK. Decyzje dotyczące składu ekipy będą podejmowane przez szersze grono osób, kryteria wyboru zawodników będą ściśle określone, liczyła będzie się polityka startowa oraz dyspozycja danego skoczka.

Wstępny skład polskiej reprezentacji na MŚ w Libercu poznamy po PŚ w Zakopanem, nominowani zawodnicy nie wezmą prawdopodobnie udziału w konkursach w Willingen i w Oberstdorfie. Trenerzy nie planują, póki co, żadnych rewolucji technicznych, ale w sierpniu skoczkowie będą testować nowy typ wiązań.

Kadra szkoleniowa chce utrzymywać kontakty z minimum dwoma producentami kombinezonów, aby wyeliminować wszelkie możliwości zapóźnienia technicznego względem rywali. Do sztabu dołączy psycholog - Kamil Wódka, który posiada już doświadczenie w pracy z naszymi zawodnikami. Trener Kruczek uważa, że Wódka nadaje się na to stanowisko, a podczas poprzedniej, krótkiej współpracy, miał zbyt mało czasu na to, by jego praca przyniosła efekty. Łukasz Kruczek podkreśla, że praca z Kamilem Wódką jest potrzebna. On sam dobrze dogaduje się z psychologiem i jest przekonany o tym, że ich współpraca będzie się układać.

Wciąż nie jest znane jednak nazwisko fizjologa, który zaopiekuje się polską kadrą. Łukasz Kruczek zapewnił jednak, że nadal prowadzone są rozmowy na ten temat i jest już bliski sfinalizowania poszukiwań odpowiedniego specjalisty. Nie padło jednak żadne konkretne nazwisko, na prośbę samego zainteresowanego.

Podczas konferencji padło pytanie o zatrudnienie Roberta Mateji na stanowisku asystenta trenerów. Kruczek przekonywał, że Mateja jest potrzebny w sztabie szkoleniowym, tymbardziej, że posiada dobry kontakt z zawodnikami.

Sam trener zaprezentował dosyć realne podejście do pracy ze skoczkami oraz do ich możliwości. Przyznał, że są zawodnicy, którzy nigdy nie uzyskają dobrego poziomu lecz druga część chłopców ma potencjał i predyspozycje na osiąganie sukcesów.