Strona główna • Polskie Skoki Narciarskie

Łukasz Kruczek: "Kadrowicze nie są jeszcze w szczytowej formie"

Czterech naszych skoczków zakwalifikowało się do trzeciego konkursu Letniego Grand Prix w Courchevel. Po zakończeniu trener Kruczek ocenił występ naszych zawodników.

"Nie wszyscy skoczyli dziś tak jak potrafią, trochę słabsze skoki mieli Marcin Bachleda oraz Maciej Kot. Cała seria kwalifikacyjna miała jednak charakter nieco loteryjny - warunki były czasem trochę lepsze a czasem gorsze. Cieszymy się jednak, że cała czwórka awansowała do konkursu" - powiedział szkoleniowiec naszej kadry Łukasz Kruczek.

"Kadrowicze nie są jeszcze w szczytowej formie. Obecnie nieco słabiej skacze Maciej Kot, te jego skoki nie są takie dobre jak np. w Hinterzarten, ale nadal utrzymuje się w czołówce. W dzisiejszych kwalifikacjach Maciek trochę spóźnił odbicie, a najlepszy jego skok to drugi treningowy. Poziom skakania Stefan Huli na razie nie jest najwyższy, jego najlepsze skoki to były te z Pucharu Kontynentalnego w Kranj. Aktualnie miewa skoki lepsze, ale nie są one jeszcze wybitne, stać go na dużo więcej" - ocenił skoki swoich podopiecznych trener.

"Jeśli chodzi o wczorajszy konkurs w Einsiedeln, to wyniki wypaczył trochę wiatr. Na początku zawodnicy jechali praktycznie w ciszy, wtedy też skakał Stefan Hula, który oddał dobry skok. Jury przerwało konkurs, gdy zaczęło wiać mocno pod narty, zastanawiano się nawet nad restartem serii z niższego rozbiegu, stąd też takie wyniki zawodów. Zawody były jednak dla nas udane, trzech zawodników punktowało, więc można powiedzieć, że to kolejny krok do przodu. Dwugodzinna jedna seria to jest stanowczo za długo, dobrze więc, że wszystko się tak skończyło" - zakończył Kruczek.