Strona główna • Niemieckie Skoki Narciarskie

Codzienne życie braci Schmitt

Przedstawiamy drugą część artykułu, który ukazał się w poprzednim tygodniu na stronach naszego serwisu pod tytułem „Thorsten i Martin – rzecz o zwycięstwach w życiu i na śniegu”.

Martin i Thorsten mieszkają razem we Freiburgu. O swoim codziennym życiu, wzajemnych relacjach opowiedzieli czasopismu „Die Zeit”.

Ciężka choroba Thorstena, z której wyszedł on jednak zwycięsko, połączyła obu braci.

Czy osoba, która otarła się o tak trudne doświadczenie zmienia swoją postawę życiową? Gdy Thorsten dowiedział się, że ma raka, zdał sobie sprawę, jak bardzo ważna jest dla niego rodzina i przyjaciele, których mógł stracić. „Nauczyłam się ich doceniać, jako ludzi, którym mogę zaufać, którzy mogą mnie wspierać, gdy jest mi trudno”.

W chwili obecnej, gdy zagrożenie minęło, życie Schmittów wróciło do normy.

Bracia nie mają problemów z dzieleniem obowiązków domowych. Obydwaj są bałaganiarzami, więc rozumieją się dobrze :). Kiedyś mieszkali w trójkę z kolegą, ale ten wyprowadził się do swojej dziewczyny.

Posiłki przyrządzają sami. Śniadanie jest przygotowywane przez tego brata, który wcześniej wstanie. Obiadem raczej zajmuje się Martin, a gdy nie mają zbyt wiele czasu jedzą na przykład Ravioli. Muszą uważać jednak na swoją wagę. Thorsten twierdzi, że specjaliści od kombinacji norweskiej mają lepiej, niż skoczkowie, gdyż posiadają większą masę mięśniową. A Martin natychmiast zarzeka się, że po zakończeniu kariery wyrzuci wagę przez okno.

Nigdy nie było między nimi sporu o dziewczynę i nigdy też nie zazdrościli sobie. Gdy są w domu, mają wiele tematów do rozmów: o filmie, muzyce, ostatnich wydarzeniach i o wszystkim o czym można rozmawiać :).

Są dla siebie wsparciem. Thorsten twierdzi, że zawsze było dla nich jasne, że będą mieszkać razem.

Źródło: Die Zeit

Tłumaczenie i opracowanie: Jaala