Dawid Kubacki: Nie myślałem o zawodach
Dawid Kubacki sprawił wczoraj dużą niespodziankę wygrywając zawody o Puchar Solidarności.
Jak sam twierdzi, świetny wynik zaskoczył również i jego:
"Nie myślałem o zawodach, chciałem wykonać dwa dobre skoki i to mi się udało. Nie spodziewałem się, że uda mi się uzyskać tak dobry wynik."
W ubiegłym tygodniu nie wystąpił w Letniej Grand Prix, jednak nie odczuwa żalu: "Nie udało mi się zakwalifikować do zawodów, musiałem się z tym przespać. Trzeba cały czas dalej trenować i starać się o jak najlepszy wynik."
Prezes Apoloniusz Tajner jest zadowolony z postawy naszych zawodników tydzień temu: "To był rewelacyjny występ, ponad moje oczekiwania i to, że Małysz był jako 4. z tej czwórki, w tych dwóch konkursach, to akurat mnie nie niepokoi, wręcz odwrotnie. Jest inaczej niż w poprzednich latach, gdy Małysz był dobry latem, a potem już na zimę czegoś brakowało. Przede wszystkim coś się zmieniło w grupie, w atmosferze, coś się zmieniło w mentalności. Nagle nie odpuścili, tylko poczuli, że mogą walczyć z tymi najlepszymi. I to jest ważne, coś tu pękło. Mówiliśmy w ubiegłym roku, że mamy potencjał, ale nie przekładało się to na wynik."
Komentując zawody o Puchar Solidarności stwierdził: "Dawid wygrał dziś nie dlatego, że miał dobre warunki, chociaż trzeba przyznać, że tu mu się troszeczkę poszczęściło, ale skakał równo i w treningu, i w konkursie. Marcin też miał dobre warunki w pierwszym skoku, ale wykonał go trochę zbyt agresywnie, przez co go zepsuł."
Łukasz Rutkowski, który zajął trzecie miejsce, szczerze gratulował klubowemu koledze zwycięstwa: "Cieszę się, że wygrał Dawid, udało mu się wykonać dwa praktycznie równe skoki. Natomiast u mnie pękła już bariera czwartego miejsca."