Strona główna • Norweskie Skoki Narciarskie

Ljoekelsoey: "Finansując swój sprzęt nie jestem nikomu nic winien"


Pozostający formalnie poza kadrą norweską, Roar Ljoekelsoey, sam musiał się zatroszczyć o sprzęt, który będzie mu niezbędny podczas występu w Kuusamo.

Roar zdaje się nie przejmować zbytnio zaistniałą sytuacją: "Nie mam żadnego sponsora. Wydałem wszystkie swoje oszczędności na trzy kombinezony, dwa komplety nart i butów. Cieszę się, że dostałem nową szansę. Liczę, że w Kuusamo zajmę dobre miejsce, z premii sfinansuję swój sprzęt i pojadę na następne zawody".

Norweg zastanawiał się przez kilka miesięcy, czy nie zakończyć już swojej przygody ze skakaniem, doszedł jednak do wniosku, że da sobie jeszcze szansę: "Nie mając częstego kontaktu z najlepszymi mogłem w spokoju trenować i nie musiałem na każdym treningu niczego udowadniać. Teraz zresztą finansując swój sprzęt nie jestem nikomu nic winien i skaczę w końcu dla siebie i dla przyjemności".

Mika Kojonkoski stwierdził: "Odsunięcie od kadry na jakiś czas raczej mu pomogło. Widzę, że wyraźnie jest zmotywowany i ten wyjazd powinien być dla Roara silnym, psychicznym pchnięciem w plecy".