Strona główna • Skocznie Narciarskie

Co słychać w Szczyrku?

Sezon trwa w najlepsze, śnieżna zima zagościła na dobre w Beskidach, tymczasem zespół skoczni w Szczyrku wciąż nie jest otwarty dla skoczków. W dodatku na razie tylko skocznia K-70 wyposażona jest w siatki do podtrzymywania śniegu. Co jest przyczyną opóźnień?


Na skoczni trwa jeszcze montaż górnej częsci wieży sedziowskiej, której budowa opóźniła się z powodu błędu w planach. Pomimo tego sama skocznia miała być już dostępna do użytku w grudniu. Tymczasem na skoczni K-95 wciąż nie ma siatek. K-70 też nie jest jeszcze przygotowana. "Właśnie utwardzamy śnieg ratrakiem na skoczni K-70. Jesteśmy wstępnie umówieni z trenerem kadry Łukaszem Kruczkiem, że na sobotę zwolni z treningów Piotra Żyłę, który przetestuje skocznię i zainauguruje jej użytkowanie. W przyszłym tygodniu mniejsza skocznia byłaby już dostępna" - zapowiada Zbigniew Łagosz, dyrektor COS w Szczyrku.

Co spowodowało jednak opóźnienia? "Zdecydowaliśmy się na zmianę planów w zakładaniu siatek ze względu na koszty. Niemiecki dostawca systemu chciał za dostarczenie siatek i montaż ich na skoczni K-95 taką kwotę, że byłaby to z naszej strony zwykła niegospodarność. Dlatego zamówiliśmy u niego tylko system mocowań a siatki za pół tej kwoty dostarczy polski Bezalin. Osczędności będą spore. Jednak trzeba na te siatki trochę poczekać" - tłumaczy Łagosz.

Oszczędzono zatem pieniądze, ale zmarnowano przez to sporo czasu. Tymczasem 24 stycznia mają się na szczyrkowskiej skoczni odbyć zawody FIS Cup. "Co prawda w przetargu na zamontowanie siatek widnieje data 30 stycznia, ale postaramy się, by były gotowe na 24 stycznia. A jeśli się nie uda, to zawody zostaną rozegrane na skoczni K-70" - uspokaja dyrektor.

Na 24 stycznia ma też być gotowa wieża startowa, której konstrukcja wciąż jeszcze trwa. "Będziemy gotowi na zawody" - zapowiada Mariusz Greń z firmy Skobud. Konstrukcja wieży to jedyne prace konstrukcyjne jakie toczą się jeszcze na skoczni.

O los zawodów jest spokojny także Andrzej Wąsowicz, wiceprezes PZN. "Mamy już zgłoszenia od pięciu ekip zagranicznych, w tym USA. Przygotowania organizacyjne są w toku. Myślę że służby techniczne COS-u uporają się z na czas z przygotowaniem skoczni."