Kobieca kadra Norwegii na sezon 2009/2010

  • 2009-05-17 19:01
Maren Lundby jest jedną z sześciu zawodniczek, które zostały powołane do kadry Norwegii z myślą o występach w Pucharze Kontynentalnym w sezonie 2009/10.

14-letnia Lundby zadebiutowała w tym roku na MŚ w Libercu, i zaprezentowała spory potencjał, zajmując 22. miejsce.

Aktualnie zespół norweskich skoczkiń składa się z trzech doświadczonych zawodniczek, na czele z Anette Sagen, i z trzech młodych.

"Oczekujemy od dziewczyn wiele, a ten sezon ma pomóc nam w optymalizacji przygotowań do Mistrzostw Świata w Oslo, w 2011 roku. Drużyna składa się z doświadczonych zawodniczek, które odnosiły już sukcesy, i z trzech młodych talentów, które mają dopiero pokazać swoje możliwości" - mówi szef sportowy Clas Brede Bråthen.

Bråthen był zadowolony z wyników osiąganych przez dziewczęta w ostatnim sezonie, ale czuje, że stać je na jeszcze więcej.

"Mamy pewność, że mogą osiągać wyniki na jeszcze wyższym poziomie, niż to dotąd czyniły. Z dobrą kondycją, programem i profesjonalnym podejściem do treningów, mamy pewność, że wyniki będą lepsze niż przedtem" - dodaje Bråthen.

Puchar Kontynentalny kobiet jest rozgrywany zarówno latem jak i zimą. FIS zasugerował, że być może powstanie Puchar Świata w skokach kobiet, i na przestrzeni kolejnych trzech sezonów Międzynarodowa Federacja Narciarska będzie rozważała wprowadzenie tej innowacji. Powinno, to przyczynić się do dalszego wzrostu popularności skoków kobiet i przyciągnięcia sponsorów.

"Będziemy mieć co najmniej trzy konkursy dla dziewcząt w Norwegii, w nadchodzącym sezonie. Musimy zadbać, aby były to imprezy sportowe na wysokim poziomie. Jest to dla nas ważne, aby kobiety miały możliwie najlepsze warunki do startów" - uważa Bråthen.

Zawodniczki powołane do kadry Norwegii, na nadchodzący sezon to:
Gyda Enger - Hernes IL,
Maren Lundby - Kolbukameratene,
Line Jahr - Vikersund IF/Lillehammerhopp,
Helena Olsson Smeby - Byåsen IL/Trønderhopp,
Anette Sagen Remma - IL/FTV,
Silje Sprakehaug Vikersund - IF/FTV

Tomasz Medyński, źródło: Skiforbundet.no
oglądalność: (5612) komentarze: (10)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • krwisty weteran

    @vegx ale mówisz w tym momencie o tych "ogonach" jak Tajner ,bo on też twierdzi że poziom naszych zawodniczek jest zabawowy i jak będzie wyczynowy to może wtedy łaskawie (ale nie na pewno)związek zajmie się nimi!Przecież takie myślenie to zamknięte koło i nie prowadzi do niczego.A już na pewno odsuwa odpowiedzialność PZN-u.Skoki pań to pewna nowo powstająca gałąź tej dyscypliny.Gałąź która w przyszłości może zaprocentować drugą skokową "Kowalczyk" ,która napędzi PZN sponsorów i kasy.Ale cóż z tego jak opieszały związek odcina sobie tą gałąź.Ja wiem że chłopakom też się nie przelewa ,szczególnie na poziomie klubowym,lecz PZN i Polo muszą zrozumieć że mają na głowie właśnie jeszcze dodatkowy problem w postaci kobiet i nie ma co wybierać między chłopcami a dziewczynami .Trza pomóc i tym i tym szczególnie że nakłady na dziewczęta nie będa jakies olbrzymie by PZN nie mógł sobie z nimi poradzić.

  • vegx redaktor

    Nie od dziś wiadomo, że nie ma na świecie sprawiedliwości i mimo wszelkich wysiłków nigdy takowej nie uda się osiągnąć. Kobiety wiele lat walczyły u równouprawnienie, ale mimo to w wielu obszarach życia odróżnia się je od mężczyzn i prawdopodobnie będzie tak jeszcze bardzo długo. Podobnie jest w skokach, pewne kompromisy udało sie paniom wywalczyc, a kolejne sprawy są w toku.
    Polska rola w tym jest podobna. To pokolenie naszych skoczkin byc moze wywalczy sobie własną kadre szkoleniową, kolejne przypłaci karierą, aby system treningow wypracować, a może w trzecim zobaczymy już jakieś gwiazdy... może.
    Poki co nie ma sensu sie goraczkowac, bo skoro istnieja problemy w zapewnieniu dobrych warunkow do treningow mlodych skoczkow, to tak samo byloby z paniami.
    A czy naprawde potrzebna jest nam taka dyscyplina już i teraz, w której nasze reprezentantki beda systematycznie zajmowaly miejsca "w ogonie"?
    Przeciez realnie patrzac nie mozemy liczyc na wiecej!

  • TAMM profesor

    PŚ kobiet jest rzeczą niezbędną do dalszego ich rozwoju.
    Mam nadzieję, że za te trzy lata, choć jak dla mnie mogłoby być, to wcześniej, odbędzie się wreszcie PŚ w skokach narciarskich kobiet.
    A w 2014 w Soczi kobiety wystartują na olimpiadzie.

  • krwisty weteran

    @ zainteresowani (*153.neoplus.adsl.tpnet.pl) zgłoś sie do redakcji obu bratnich portali czyli tego i konkurencji by opublikowali te listy w formie artykułu .Jak nie bedzie odzewu od nich bo się przestrasza ,czy może raczej nie będą chcieć się mieszać oficjalnie, to normalnym tokiem wklejcie te listy na forum w obydwu portalach ,a nawet we wszystkich polskich portalach o skokach...przecież kibice mają prawo wiedzieć jak wygląda sytuacja na bieżąco ,prawda?Gdyby przypadkiem PZN i opornie nastawiony Polo dali odpowiedź,wtedy też ją trzeba opublikować.W końcu trzeba zacząć grać w otwarte karty żeby nie było tylko dialogu lub raczej monologu rodzice,trenerzy vs PZN a raczej żeby powstała debata publiczna na ten temat, bo my kibice też jesteśmy niejako kreatorami trendów oraz dobrym źródłem nacisku.To my tworzymy rzesze oglądaczy i czytaczy i to my interesując sie tym sportem zwabiamy niejako sponsorów do tego sportu.Nie chcę by powtórzyła się sytuacja skoczkiń które tak długo bezskutecznie pukały do MKOL że w końcu zdesperowane podały sprawę do sadu...

  • anonim

    Te listy mogą ujrzeć światło dzienne i wszyscy mogą je przeczytać tylko gdzie ich opublikować. Najlepiej by było na blogu skakajek lub podać myśl gdzie ich opublikować.

  • krwisty weteran

    @zainteresowani (*248.neoplus.adsl.tpnet.pl) a znasz treść tych listów?To że PZN olewa dziewczyny wiemy od dawna i tą sprawę listy te mogły wytykać związkowi.Ale czy wiesz może dokładniej jakie podpunkty ,czy postulaty zawierały te odezwy rodziców?

  • anonim
    skoki pań

    Dwa tygodnie temu zostały wysłane dwa listy do PZNu jeden od rodziców i trenerów skaczących dziewczyn drugi osobisty od rodzica Aśki, w sprawie skoków kobiet w Polsce. Jak dotąd nie ma żadnego odezwu ze zwiazku ani do klubu TS Wisła Zakopane, ani do rodziców. Podobno ludzie z PZNu mają pełne ręce roboty, może jeszcze ustosunkują się do wysłanych listów, czekamy cierpliwie na odpowiedź bo gdyby ta odpowiedź nie nadeszła to znaczyłoby to że pan prezes nie tylko ma gdzieś polskie skaczące dziewczyny, ale też ma za nic taki klub jak TS Wisła Zakopane jak i rodziców dziewczyn. Skoki kobiet w Polsce są dziewczyny skaczą i tego faktu nie da się podważyć i niech pan Polo nie wymyśla różnych wymówek, bo kij ma dwa końce i może niespodziewanie obrócić się ta sprawa przeciw PZNowi bo wszelkie znaki wskazują na to że dziewczyny będą mieć swój Puchar Świata jak i Igrzyska Olimpijskie i niech nie opowiadają że nie ma trenerów czy coś w tym stylu po prostu jest zła wola prezesa i jego ludzi w stosunku do dziewczyn. Jak można tak lekceważyć dziewczyny które skaczą i chcą skakać dalej może by było lepiej na rękę PZNowi aby dziewczyny zamiast zajmować się sportem zeszły na złą drogę i zamiast być sportsmenkami były w jakimś gangu i okradały naszych zacnych prezesów ze swoich samochodów. W innych krajach można pomóc utalentowanym dziewczynom tylko nie u nas jest to bardzo przykre w jak arogancki sposób PZN traktuje nasze skoczkinie. Czekamy, zobaczymy co PZN zrobi dla dziewczyn w tym sezonie.

  • Emogirl początkujący

    A u nas cisza...;/

  • krwisty weteran

    Dziwnym trafem jakoś zgadzam się z FIS ze dla przyciągnięcia i rozpropagowania skoków kobiet na świecie ważnym posunięciem jest zorganizowanie PŚ kobiet.Choćby taki puchar miał mało konkursów to jednak większe rzesze kibiców, oraz oczywiście sponsorów zainteresowały by sie kobietami w tym sporcie.Skoro są juz MS oraz dziewczęta toczą jeszcze batalię o IO to tylko krok do zimowego PŚ .Ciekawi mnie co na to wtedy powie nasz PZN z Apollem na czele ,czy dalej Apollo będzie udawał ze nie ma sprawy, czy jednak zainteresuje sie bardziej faktem że trzeba dotować dziewczętai im maksymalnie pomagać.A może dalej Polo będzie opowiadał że problem tkwi w tym że nie mają trenerów klubowych by trenować 8-10 letnie dziewczynki.Ze niby więcej starszych trenerów odchodzi a za mało młodych przychodzi .Ze w dopiero jak dziewczyny jakimś tam cudem osiągną odpowiedni wiek i poziom wyczynowy a nie zabawowy to PZN sie dopiero nimi zainteresuje...i że braki trenerów to systemowy problem w samorządach a nie problem PZN!Na dzień dzisiejszy kobietki w naszym kraju muszą na własną rękę sponsorować sobie wszystko i szukać trenerów jak Asia Gawron.Ciekawe jak powstanie PS kobiet co wtedy zrobi Polo?Może przestanie już prezesować i jak sam mówi wróci do trenowania ,ale już nie dorosłych tylko dzieci i może nawet dziewczynek?

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl