Adam Małysz: "Byłem wkurzony"

  • 2010-03-14 21:53

Adam Małysz po niedzielnym konkursie finału PŚ w Oslo miał bardzo mieszane uczucia. Z jednej strony najlepszy polski skoczek cieszył się z ogromnego awansu po drugiej serii, a z drugiej był bardzo zły na postawę jury podczas jego pierwszego skoku.

"To jeden z najbardziej niesamowitych konkursów w moim życiu. Byłem bardzo wkurzony po pierwszej serii na Tepesa ze tak mnie załatwił, dwa razy schodziłem z belki, bolały mnie nogi, nie zdążyłem nawet odpiąć nart. Po raz kolejny widać, że nowe przepisy nie do końca są sprawdzone. Przy pierwszym skoku dostałem minus 17 punktów i trenerzy łapali się za głowę, jak to możliwe. Na buli był wiatr z tyłu, a dodatkowo miałem mocne podmuchy, które mnie rozbujały. Potem Kofler skakał w warunkach, w jakich mnie nie puszczono. Ten system wzbudza dużo kontrowersji" - mówił po konkursie Adam Małysz.

"Trochę się wyładowałem w szatni po pierwszym skoku. Wiedziałem, że trzeba dobrze skoczyć. Miałem trochę szczęścia w drugiej serii. Jechałem z przodu i warunki były lepsze niż miała końcówka. Szkoda, że się nie udało wygrać, choć było blisko. Jestem zadowolony, że awansowałem z 13. miejsca na drugie. Aby zwyciężyć z Simonem, on musiałby skoczyć około 116m, co było nierealne, bo jest w świetnej formie" - przyznaje "Orzeł z Wisły".

"Gdybym awansował tylko o kilka miejsc, byłbym zły. Ale na Mistrzostwach Świata w Planicy będę walczył" - z optymizmem zakończył Małysz.

Prosto po konkursie Adam Małysz popędził na lotnisko, skąd polscy skoczkowie odlecieli do kraju.


Tadeusz Mieczyński, źródło: Informacja własna
oglądalność: (17873) komentarze: (260)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • anonim
    Z.Kuba36

    Myślę, że twoja ironia wykracza poza już dobry smak i przyzwoitość.
    Więc proponuje tobie teraz eksperyment tak jak ty proponowałeś nie jeden raz.
    Włóż narty na nogi i czekaj na skok, na zawodach, w dodatku przy zmiennym wietrze tak jak to było w Oslo i jak to podkreślają niemalże wszyscy skoczkowie i trenerzy.
    Załóż więc narty i czekaj na sygnał,skoncentrowany oczywiście, zasiądź na belce i czekaj, potem cię sciągają, juz widzę jak się czujesz kiedy nawet nie masz czau odpiąc tych nart, znowu siadasz i czekasz, znowu cię ściągają, znowu nie możesz odpiąć nart, jak wygląda teraz twoja koncentracja ?
    W dodatku po skoku zabierają ci minus 17 pkt, za wiatr, którego nie miałeś.
    fajnie nie ?
    Jak zrobisz taki eksperyment sam ze sobą wtedy zrozumiesz co tak na prawdę sie stało w Oslo i to juz nie tylko z Adamem.
    Poza tym, po twoich ironicznych postach ostatnio widzę i odsyłanie Adama do psychologa uważam i zalecam takowego tobie :)) jeszcze trochę i oszalejesz.
    Moze jakiś dobry psycholog cie uspokoi.
    Wiesz lubię ciebie czytać ale czasami galopujesz i wygląda na to, że znasz Adama lepiej niz on sam siebie :))
    A to raczej mało prawdopodobne jest.
    Jemu żadem mądrala psycholog nie potrzebny.To jego decyzja.
    Pozdrawiam.

  • anonim
    jest juz znana lista startowa

    http://www.fis-ski.com/pdf/2010/JP/3052/2010JP3052SLT.pdf

  • KamiLoSsKi doświadczony

    Lepiej takiego transparentu nie robić.Tepes się wkurzy i Małysza znowu będzie bujał na rozbiegu...Lepiej nie...Ale nawet fajnie by to wyglądało...:)
    Jak już pisać to małym drukiem żeby nie widział z daleka...Kibice będą mieli rozrywkę...:D

  • ZKuba36 profesor
    Tadeusz Mieczyński.

    Bardzo Pana przepraszam, że niezbyt dokładnie przeczytałem Pona artykuł i wymądrzałem się nie mając dowodów, że tak było. Dopiero @krwisty zacytował odpowiedni fragment Pana artykułu.
    Dla dobra Adama Małysza, a może również innych polskich skoczków proponuję aby Redakcja zrobiła niepoważną ale bardzo ważną ankietę:

    "Dlaczego Adama Małysza bolały nogi PRZED oddaniem pierwszego skoku w konkursie?"
    1. Bo wiały silne wiatry;
    2. Bo Tepes zdejmował Adama 2x z belki;
    3. Bo nie zdążył odpiąć nart;
    4. Bo Adam zdenerwował się, że może dostać ujemne punkty:
    5. Bo nie lubi Tepwsa;
    6. Bo tuż przed konkursem skoczył 142m
    7. inne przyczyny.
    Wprawdzie do 1 IV jeszcze daleko ale taka ankieta może przynieść bardzo ciekawe wyniki.

  • anonim
    tu jest wszystko na ten temat

    eurosport.pl/skoki-narciarskie/oslo/
    2009-2010/malysz-i-tak-jest-wielki_sto2254251/story.shtml

  • krwisty weteran

    To Adam jest mentalnym zwycięzcą z Holmenkollen. Tepes go skrzywdził i to nie jest novum. Pamiętamy przecież słynne powiedzenie Hannu Lepistoe z tego sezonu - "Tepes kryminał". Wtedy też bezczelnie Adam został skrzywdzony w Kussanmo. Nowy system jest kompletnie niedograny, a instytucja puszczającego w osobie Tepesa, którym rządzi Hofer, jest kryminogenna.

  • krwisty weteran
    -

    @ZKuba36 To ze strony :
    "– Byłem okropnie wkurzony na Tepesa, że tak mnie załatwił. Dwa razy schodziłem i wchodziłem na belkę i wytrąciłem się z rytmu. Nogi mnie bolały, bo nie zdążyłem odpiąć nart. Nie dziwię się Hannu. Ja się wyładowałem w szatni. Powiedziałem trochę brzydkich słów. Dzięki temu przeszła mi złość. Kolejny raz widać, że nowe przepisy nie są do końca sprawdzone. Trenerzy łapali się za głowę, jak to możliwe, że odjęto mi aż tyle punktów. Na buli miałem wiatr z tyłu, a dodatkowo mocne podmuchy, które mnie rozbujały. Ten system wzbudza dużo kontrowersji - mówił zdenerwowany Polak."


    To teraz wiadomo czemu go nogi mogły boleć, bo nie zdążył odpiąć nart.

    *** Komentarz zmodyfikowany przez Moderatora(8171), 2010-03-17 09:28:06 ***

  • anonim

    @Z.Kuba

    Dzięki za wyjaśnienia.
    Nadal sie upieram przy swojej tezie:)
    Nic na to nie poradzę, że nie tylko ja widzę co działo się w tym sezonie przy osobie Małysza.
    @Kuba, jesli nadal uważasz, że Adam miał spóźnioną reakcję podczas drugiego skoku to co powiedzieć o zawodnikach, którzy skakali po nim ?
    Wszyscy oprócz Simona mieli te reakcje spóźnione ?
    Bo skakali również w próbnej ?
    Nie wierzę.
    Jak było dokładnie to wiedzielismy na wizji.
    Adam skoncentrowany jak nigdy siada na belce startowej, czeka na oddanie skoku, widać po twarzy, że jest mocno skupiony, czeka, nagle trener daje znak chorągiewką , że ma zejśc z belki, dekoncentruje się, jednak nie do końca, nie może nawet odpiąć nart, nogi mu drętwieją, znowu dostaje sygnał, że ma usiąść, czeka, po chwili znowu każą mu zejść, nie ma czasu znowu na odpięcie nart, nastepuje dekoncentracja już, no bo ile można czekać ?
    Kuba nic mi sie nie zgadza, jak myślisz jak ważna jest koncentracja zawodnika przed skokiem, który jest mocno skupiony a oni go tyle razy wytrącają z tego ?
    Przecież dla mnie to jasne, że już nie był tak skupiony jak pierwszy raz kiedy siadał na belce,,,,no Kuba nie mów mi, że Adam miał mięśnie obolałe itd bo w próbnej oddał skok na 142m,
    nie w tym przypadku.
    Nie pierwszy raz Tepes go zdejmuje z belki w tym seoznie, w Lahtii gdyby go nie przetrzymał w drużynówce Polska byłaby wyżej.
    W Lilehammer, była taka sama sytuacja.
    O Kuusamo już nie wspomnę.
    Manipulacje Tepesa są znane od dawna nie tylko ja to widzę.
    A drugi skok Adama na taką odległosć w Oslo zasługiwał na oceny 19, 19,5 pkt a nie takie jakie otrzymał, to był kolejny skandal, za tak daleki i piekny stylowo skok został potraktowany jakby skoczył 120 m w byle jakim stylu.
    A w pierwszym skoku za co odjęto mu 17 pkt ? rzekomo za wiatr gdyby miał takie tornado pod narty on by tego nie wykorzystał w takiej formie ?
    Kuba ja wiem swoje, ty wiesz swoje, W Oslo bylo widać dokładnie jak mozna manipulować wynikami, my na ekranie nawet pomiaru wiatru już nie widzimy.
    Tak jak jeden dziennikarz powiedział z Polska The Times , należy zmienić Tepesa.
    Pozdr.

  • ZKuba36 profesor
    @Fanka

    Przepraszam za zwłokę. Twoja teoria (której nie znam!) pachnie mi Kalim, ale rozumiem Cię. Według mnie , jaśli chodzi o wiatry, to Adam w 1. serii trochę stracił, w 2. trochę zyskał i bilans wyszedł na 0. Co mają powiedzieć ci skoczkowie, którzy zostali pokrzywdzeni zarówno w 1. jak i w 2. serii?
    Nie wiem czy pamiętasz ale przed kilkoma miesiącami pisałem co sądzę o metodach Lepistoe. Pisałem wtedy ,że nie jestem entuzjastą jego metod ale są one skuteczne i Lepistoe potrafi doprowadzić formę zawodnika do szczytu w odpowiednim momencie. Przyrównałem to nawet do wprowadzania kolejnych kóz do mieszkania faceta, który uważał że ma za małe mieszkanie. Na tydzień przed IO kozy zostały wypuszczone i Adam poczuł się jak młody Bóg. Część sezonu do IO właściwie została zmarnowana i forma przyszła trochę po sezonie ale Adamowi nie chodziło o cały sezon, tylko właśnie o formę na IO. Przy okazji, rewelacyjna forma, której szczyt przypadnie za 2-3 tygodnie, przyda się na MŚ w lotach, na których Adam wystąpi jako jeden z największych faworytów.
    Odnośnie ciężarów. Przede wszystkim nic nie wiadomo z jak dużymi ciężarami Adam trenuje na siłowni a to ma zasadnicze znaczenie.
    Już dawno pisałem, że ćwiczenia wytrzymałościowe są w opozycji do ćwiczeń siłowych, z tym, że ćwiczenia wytrzymałościowe są przyjazne technice a ćwiczenia siłowe są wrogie technice. Wszystko jest jednak potrzebne i należy to robić w odpowiednim czasie i kolejności. Jednoczesne ćwiczenia siły i techniki są marnowaniem czasu i wysiłku zawodnika. Piszesz, że widocznie ten rodzaj treningu odpowiada Adamowi bo forma rośnie i rośnie. Zgoda. A nie pomyślałaś kiedyś DLACZEGO Adam, wykonując setki skoków miał ciągle kłopoty z techniką i bardzo często, prawie ciągle, spóżniał skoki?
    Czy naprawdę wielokrotnego Mistrza Świata uważasz za takiego nieudacznika, że nie mógł nauczyć się (po tylu latach startów!) techniki skoku?
    Odnośnie dalekiego skoku tuż przed konkursem. Droga Fanko wpływ dużego wysiłku i reakcja mięśni na zakwaszeni i opóżnienie w reakcji na bodzce zewnętrzne znane są od dawni i były mierzone z dokładnością do setnych części sekundy. Jest dość dokładnie wiadome co będzie 4, 7, 20 czy 40min po wysiłku. Trener powinien o tym wiedzieć. Adam nie musi.
    Pozdrawiam.

  • anonim

    @Kuba

    Ja jednak mam swoją teorię :)
    Praktycznie to już nie tylko ja ale jak już dziennikarze w gazetach o tym piszą to coś w tym jest.
    Nie wiem,ale wyraźnie Polak im do czegoś nie pasuje.
    Nie wiem o co tu chodzi ale zazwyczaj jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o kasę:)
    Pojęcia nie mam dlaczego tak dużo przypadków wokół naszego zawodnika jest nie tylko w tym sezonie.
    Ten system stwarza wiele sytuacji do manipulacji w Oslo jednym co mieli wiatr pod narty jeszcze dodawali pkt a innym, którzy mieli w plecy też dodawali.
    Dlatego optuję aby wreszcie sie ktoś tam zastanowił bo za 3 dni zaczynają się MŚ w lotach, na skoczni gdzie to wiatr decyduje o dalekim locie kto to wykorzysta przegra.
    Niech by tam skakali według starych zasad jak na IO, kto dalej i piekniej ten wygra.
    Inaczej Tepes kogo będzie chciał to puści a innego nie i tak to wygląda, my nawet teraz nie widzimy podglądu na wiatr, po IO, jak wrócili do tego nowego systemu tylko raz przez moment na jakiś zawodach pokazała się tabela z wiatrem, a tak ? nie było ani razu.A miało być.
    I zawsze może nam powiedzieć, że ten lub tamten miał wiatr tak huraganowy, że musiał go z belki zdjąć.
    Ciekawe dlaczego skaczący po Adamie Kofler został puszczony z takim wiatrem pod narty.
    A naszego wstrzymał.
    Nie wierzę w uczciwość tego pana i tak jak napisała pewna gazeta to Tepesa trzeba wreszcie zmienić.
    Adam jest w takim gazie teraz, że ma szansę zostać MŚ w lotach tak to czuję, ale czy mu pozwolą ?
    Pozdrawiam

  • ZKuba36 profesor
    @Fanka

    Tepes. przepraszał Adama. Zgoda, ale nie można zakładać, że istnieje jakiś spisek, wyłącznie przeciwko Adamowi, choć sam Adam może to tak odczuwać. Ludzie są tylko ludzmi. Mylą się. Chyba zauważyłaś, że w
    pewnym momencie ostatniego konkursu, po kilku bardzo słabych skokach, podniesiona została belka i wtedy jakiś skoczek odpalił niesamowicie długi skok. Nastąpiła konsternacja i kilkuminutowa przerwa, bo nikt nie wiedział co dalej robić. Nie można dogodzić wszystkim. Nawet nie wszystkie wyroki sądowe bywają sprawiedliwe...

  • anonim

    Najlepszym dowodem na to jakie warunki były skandaliczne tam jest druga seria i przepiękny skok Adama natomiast wszyscy po nim spadali jak kaczki:)
    Gdyby Adam był jakoś przemęczony skokami tymi, które oddał parę minut wcześniej nigdy by nie skoczył 136,5 m, z eleganckim telemarkiem za co otrzymał znowu skandalicznie niskie oceny za styl. To też przypadek ?

  • anonim

    @Z.Kuba

    Dziękuję za odpowiedź.
    Jednak nadal nie odpowiedziałeś mi na moje pytania:)
    Zbyt dużo tych przypadków w tym sezonie dotyczących Polaka, więc jaj sądzisz za co Tepes przepraszał Adama w Kuusamo na drugi dzień po kwalifikacjach ?
    Bo chyba, nie za to, że Adam od początku prezentował się doskonale.
    I już tam mógł zdobyć 100 pkt, co na koniec, teraz miałoby ogromne znaczenie.
    I co ważne, Adam nie siadał na belce w Oslo z nastawieniem, że Tepes go wstrzyma, ale mówił wyraźnie, że był w pełni skoncentrowany na skoku, który za chwilę odda, natomiast wytrąciło go z równowagi dwukrotne sciągnięcie go z belki, a jak jest to ważne to chyba ty wiesz, jeśli ściągają zawodnika i ponownie każą mu siadać i jeszcze raz ściągają.
    Jest coś o czym my nie wiemy, kiedyś nie wiem czy to słyszałeś dawno temu, Adam powiedział, że ujawni wiele spraw związanych ze skokami ale dopiero po zakończeniu kariery, dopóki jest zawodnikiem musi się z tym godzić, koncentrować aię i robic swoje.
    I on to robi ale zwyczajnie czasami człowieka szlag trafia jak na oczach tysięcy ludzi robią go w balona.
    A co z ta siłownią ? :)
    Zawsze pisałeś, że nie powinien ćwiczyć przed zawodami, Lepistoe strosuje odwrotną tezę, Adam ćwiczył nawet rano przed konkursami a forma mu rosła i rosła.
    Widocznie jemu taki styl treningów odpowiada i dobrze się z tym czuje.
    Pozdrawiam i do usłyszonka.

  • Emil profesor

    @ZKuba. A co powiesz o skoku Ammanna z próbnej? On też "celowo" odpuścił, albo po rewelacyjnych skokach musiał doładowac akumulatory poprzez klępnięcie na buli? Pomiar wiatru wskazał wiaterek pod narty dużo dużo silniejszy niż skaczący wcześniej 25 metrów dalej Gregor. Bedąc w lepszej formie powinien skoczyć z takim wiatrem 10 m dalej a tymczasem oddał skok bardzo podobny do tego co Adam w Oslo 2007. Podobnie Morgenstern. Przypadek? Nie. To były przez cały dzień skandaliczne warunki i nie ma ani promila winy Adama w tym. Tylko Simon miał na tyle farta że spotkało to go w próbnej a Adam nie.

  • anonim
    @Fanka

    Cóż, "chłop swoje, baba (przepraszam) swoje". Każdy widzi po swojemu.
    Nawet świadkowie wypadku samochodowe na skrzyżowaniu ulic, stojący w różnych rogach skrzyżowania, będą zeznawali zupełnie inaczej, zwłaszcza gdyby poszkodowani byli znajomymi świadków.
    Zacznę od przekrętów ("przekrętów") Hofera i Tepesa. Nowy system z całą pewnością nie jest doskonały i nikt tego nie ukrywa. Z całą pewnością jest jednak bardziej sprawiedliwy niż poprzedni. Ogranicza możliwość całkowicie przypadkowych zwycięstw rodaków Tepesa, Austriaków czy Niemców.
    Jedną z podstawowych wad systemu jest możliwość ręcznego sterowania skokami. Moim zdaniem skocznię powinien otwierać komputer i wtedy trener skoczka powinien np w ciągu 40-50 s wypuścić skoczka, chyba że komputer wcześniej zamknie skocznie i cała zabawa zacznie się od początku.
    Nic nie wiemy jak traktowane są wiatry boczne. Tu rzeczywiście może dochodzić do różnych przekrętów, tak samo jak manipulowanie belkami.
    Dotyczy to jednak wszystkich skoczków a nie wyłącznie Adama.
    Jeżeli Adam przewidział, że Tepes przetrzyma go na belce, to napiszę tak: z takim nastawieniem psychicznym trudno wygrać zawody.
    To rzeczywiście było do przewidzenia ale nie dlatego, że wszyscy są przeciwko Adamowi, tylko dlatego że Adam jest w nieprawdopodobnie wysokiej formie i nie można było dopuścić do tego aby zrobił sobie krzywdę po przeskoczeniu skoczni. Wtedy by się działo...

    Uprawiałaś wyczynowy sport a więc wiesz co znaczy "ładowanie akumulatorów". Myślisz , że ich rozładowanie powinno nastąpić na dzień przed konkursem albo (o zgrozo) tuż przed konkursem?
    Skakanie na maksa w tym czasie świadczy o wyjątkowej ....hmm ... trenera, który powinien powstrzymać Adama.
    Daleko bardziej rozsądnie postępuje Schlierenzauer a zwłaszcza Ammann, który bardzo często odpuszcza skoki treningowe, dzięki czemu utrzymuje doskonałą formę przez cały sezon.
    Pozdrawiam, i wcale nie ozięble. :-)

  • fan profesor

    Oho juz sie zaczyna.Niektorzy jeszcze widza Małysza 5 lat skaczacego, moze zostawcie go w spokoju i decyzje kiedy skonczy kariere zostawcie dla niego? Z reszta nie zdziwilbym sie gdyby Małysz na serio skonczyl kariere za rok.Jak planuja mlodsi od niego skoczkowie typu Ammann czy Kuettel niebawem konczyc wiec tym bardziej tymbardzij dziwne nie bedzie gdy Małysz skonczy kariere.A nie oszukujmy sie to sa ostatnie jego lata w PŚ i nic wasze gadanie nie zmieni.Chyba ze chcecie zeby skakał do 40-stki i konczyl kariere jak Hoeelwarth Golberger w ostatnich latach gdy z trudem awansowali do 50-tek.Patrzcie co sie dzieje z Okabe w tym sezonie, wiek robi swoje i czasu nie cofniecie.Wiec jak Małysz zechce zakoncyzc kariere za rok to to uszanujcie bo namawianie skoczka ktory bedzie chcial konczyc nie wplynie ani dobrze na kibicow ani na skoczka..

  • anonim
    Polska The Times/ Tepes uwziął się na Małysza

    W niedzielę w Oslo zakończył się cykl Pucharu Świata w skokach narciarskich. „Polska The Times” już wie co należy zmienić w przyszłym sezonie aby zawody były jeszcze lepsze dla Adama Małysza.
    Robert Małolepszy pisze, że należy dokonać zmiany Mirana Tepesa, który puszcza zawodników z belki startowej. Według dziennikarza to właśnie Słoweniec w niedzielnym konkursie nie pierwszy już raz w tym sezonie odebrał zwycięstwo Adamowi Małyszowi.

    W Oslo Polak dwukrotnie siadał na belce startowej i długo czekał, aż Tepes pozwoli mu oddać skok. Po Małyszu widać było, że jest bardzo zdenerwowany sytuacją, która przytrafiała mu się notorycznie. Podobnie było w Lahtii podczas konkursu drużynowego.
    Małolepszy przyznaje, że Małysz skakał przy dobrym, mocnym wietrze pod narty co mogło wpłynąć na decyzje Tepesa,o wycofaniu go z belki ale Adam wielokrotnie udowadniał, że nie boi się dalekich skoków i lądowania na płaskim.

    Po drugim skoku, Małysz jest nowym rekordzistom skoczni w Oslo i przedstawił się jako jeden z głównych faworytów do zwycięstwa w ostatnich zawodach sezonu. „Orzeł z Wisły” może zostać mistrzem świata w lotach narciarskich jeżeli nie przeszkodzi mu Tepes.
    .....................................
    @Kuba może dziennikarze też się mylą ?
    bo oni dokładnie widzą to co ja :)
    Sytuacja taka trwa nie tylko w tym sezonie ale na przestrzeni ostatnich 10-ciu lat można było widzieć jak ten gośc uprzykrza Małyszowi /życie/ skoki.

  • Barnaba doświadczony
    Szczyt absolutny to Olimp(iada)

    @vegx

    "I jestem pewien, że jak niewielu skoczków narciarskich w historii, Adam zakończy za rok swoją karierę będąc na absolutnym szczycie."

    Krajanie Pawełku,
    Wiem,że jesteś bardzo dobry z geografii, trafiłeś nawet bez trudu na Chomiczówke. Jesteś też lepszy ode mnie w skokach narciarskich, ale dlaczego tak źle życzysz Adasiowi i to za rok. Dla mnie absolutny szczyt to Olimp(iada)!

  • Leonidas24 doświadczony
    Pozdrawiam!

    zapomniałem o najważniejszym na tym forum gdy jest mini interlokucja-pozdrawiam serdecznie! :>

  • Leonidas24 doświadczony
    Zetbuba

    masz zajebiste poczucie humoru, serio :-) Adam skoczył aż 142,5 metra w próbie i dlatego w 1 serii skoczył gorzej bo mięśnie nie wypoczęły należycie po tymże ww. skoku, dobre :-)
    a zwróciłeś uwagę na fakt, że Adam był dwa razy zdejmowany z belki i jak sam powiedział nie był nawet w stanie odpiąć nart w tym czasie i że to był główny powód poza wiatrem oczywiście jego odległości? nie widziałeś jak nim "wachlowało" w locie? czy próbujesz wmówić ludziom którzy maja oczy i oglądali wczorajsze zawody, że Adam skoczył krócej z powodu skoku w próbie a nie wiatrowi który po mało co go nie zwiał? nie wiesz o tym, że takie podmuchy boczne wytrącają prędkość zawodnika i tym samym skracają odległość? człowieku, ogarnij się i ze swoimi teoriami wskocz na onet albo na pigalak ale nie tutaj gdzie w co wierzę i widzę co poniektórzy ciut na skokach się znają zatem weź te swoje banialuki i bzdury usuń jeśli się da co byś nie uchodził za harrego pottera skoków ;-)

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl